Dwóch Polaków jedzie ciężarówką przez Niemcy, nagle patrzą przed wiaduktem znak ograniczenia wysokości max. 2m.
- Te, Józek, a ile wysokości ma nasza?
- 2.80 m .. Ale rozejrzałem się - nie ma policji, jedziemy.
Konto usunięte
2014-03-05, 0:44
Popraw byka w szóstym słowie. Z małej szwabstwo.
podpis użytkownika
Nie zapomnij o grzebieniu, ty p🤬lony jeleniu.
Fazi
Mój c🤬j dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih
Ej ej ej ej to nie jest typowo polskie podejście. Turasy i ukraińcy robią tak samo. Z resztą w każdym społeczeństwie znajdzie się debil. Im większy kraj tym więcej mieszkańców i tym samym więcej debili.
Czy tylko w Polsce na znakach jest 2m a przechodzi 2,50?
Nie wiem dlaczego, ale boli mnie kiedy ktoś pisze "niemcy" z dużej litery.
podpis użytkownika
Religia śmierdzi.
Mnie boli, kiedy ktoś pisze "Polaków" z małej. W dodatku w kawale zastępując cyganów Polakami. Piwa nie będzie.
Konto usunięte
2014-03-06, 7:18
Jak ktoś zawsze musi pisać POLACY i szfapstfo to musi mieć bardzo poważne kopmleksy.
Konto usunięte
2014-03-06, 7:40
Zatrzymuje policjant kierowce zablokowanego pod wiaduktem:
- Co sie stało, zaklinował się Pan?
- Nie k🤬a, wiaduk wiozłem i mi się paliwo skończyło