

Ahh te automaty...
podpis użytkownika
Natura sama eliminuje debili.
draxidox napisał/a:
Ahh te automaty...
to nie automat. Sportowe maszyny (choć teraz już coraz częściej nawet miejskie), aby urwać te kilka ms na zmianie biegów i przyśpieszeniu stosują różne mechanizmy wspomagające zmianę biegów. Poczytaj np o quickshifterze, ale patentów jest kilka.
A co do filmu, jak mnie opadają dzieciaki, kiedy zrzucam szaty sadola piwniczaka i przywdziewam motop🤬deczki... Na kopy prawie odganiam. Nie boje się takie jprzygody, ale jak dzieciak dotknie wydechu/silnika rozgrzanego, a potem MatkaPolka wyleci z mordą, że jej dzieciak się poparzył...
EksporterZła napisał/a:
to nie automat. Sportowe maszyny (choć teraz już coraz częściej nawet miejskie), aby urwać te kilka ms na zmianie biegów i przyśpieszeniu stosują różne mechanizmy wspomagające zmianę biegów. Poczytaj np o quickshifterze, ale patentów jest kilka.
A co do filmu, jak mnie opadają dzieciaki, kiedy zrzucam szaty sadola piwniczaka i przywdziewam motop🤬deczki... Na kopy prawie odganiam. Nie boje się takie jprzygody, ale jak dzieciak dotknie wydechu/silnika rozgrzanego, a potem MatkaPolka wyleci z mordą, że jej dzieciak się poparzył...
QuiMotur na filmie prawdopodobnie ma założone sprzęgło Rekluse.
Zjeb nawet silnika nie wyłączył przy takiej gromadzie bachorów?! Brawo gówniaki, też bym od razu za manetke gazu złapał...
Ja obstawiam, że motocykl był zgaszony i na pierwszym biegu. Jeden dzieciak nacisnął rozrusznik a drugi w tym czasie trzymał odkręconą manetkę gazu.
kigenPL napisał/a:
Ja obstawiam, że motocykl był zgaszony i na pierwszym biegu. Jeden dzieciak nacisnął rozrusznik a drugi w tym czasie trzymał odkręconą manetkę gazu.
I doskonale wiedzieli co robią.
mazga50 napisał/a:
I doskonale wiedzieli co robią.
Dzieci doskonale tworzą różne połączenia tragedii, temu bym się nie zdziwił że odj🤬y coś takiego na zgaszonym silniku, aczkolwiek sam wątpię w to bo jaki rozrusznik może tak odjebaac? Nie znam się i pytam się o opinie ,, ekspertów "
Uwielbiam obserwować ruchy dzieci palcami, tam jest kilkaset kombinacji na minutę. Mniej więcej w taki sposób uliczne dzieciaki z Indii rozpracowały komputery i media społecznościowe w ramach dyskretnie obserwowanego eksperymentu. Znajoma ma syna Downiaka, który rozpieprza wszystkie kody numeryczne i gesty na telefonie - po prostu bierze telefon, wykonuje jakieś ruchy i dostęp wolny. Widziałem na własne oczy i szczęka mi spadła