Pewien wierzący facet, dowiedziawszy się że jego żona jest w ciąży, codziennie modlił się do Boga:
- Proszę, Boże, spraw by moje dziecko dostało od życia więcej niż inni.
I tak dzień w dzień. Przyszedł termin porodu i dziecko urodziło się... upośledzone. Facet wściekły krzyczy:
- Boże, dlaczego?!
Na to głos z nieba:
- No co? Chciałeś, żeby miało więcej, to ma - o jeden chromosom więcej.
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
konto usunięte
2015-03-10, 18:36
Szczęśliwi nie liczą chromosomów.
konto usunięte
2015-03-10, 19:40
twój stary mógł wyrazić swoją prośbę precyzyjniej
a tak naprawdę nie wierzę, że twój stary gadał z bogiem, on raczej nie istnieje, twoja stara musiała walić wódę podczas ciąży
ozarimielin, no niestety, ale mimo desperackiej próby nie udało ci się być zabawnym. Skup się na tym, w czym jesteś dobry, czyli byciu leszczem
@BongMan jesteś idiotą, nie dość, że durne to jeszcze od pierwszego zdania przewidywalne. Żałosny humor.
konto usunięte
2015-03-11, 6:34
Zart suchy nawet jak na Ciebie, BongMan. A to już osiągnięcie.
Żart do przewidzenia. Piwa dają chyba same gimbo-ateiści.
Sezon się skończył, Bongman wrócił na sadistica
konto usunięte
2015-03-11, 16:23
Prawdziwy katol i tak byłby zadowolony. Skoro bozia doświadcza go tak ciężko, to znaczy, że go bardzo kocha i ma wobec niego "plan".
Humor niskiego poziomu. Dla pewności sprawdziłem nick i się nie zawiodłem
konto usunięte
2015-03-11, 22:14