

Bó k🤬a kunia to trzeba było obsłużyć a nie wpuścić do sklepu żeby się sam obsługiwał
same gówno w tym sklepie ale trzeba przyznać ze ciagle mniej niż na hinduskiej ulicy
Ach, te gównokraje i ich zwierzęta w miastach latające samopas. Nikt tam nic w tym dziwnego nie widzi.
Wpadł z niezapowiedzianą wizytą ze skarbówki; i takie samo pobojowisko zostawił.