Siedząc na klopie naszła mnie refleksja dotycząca mojego dzieciństwa.
Mianowicie, gdy chciałem założyć do szkoły dziurawe skarpetki to mama mówiła do mnie: "załóż inne, bo jak Cię auto potrąci to będzie wstyd w szpitalu".
Czy pochodzę z a-normalnej rodziny? Czy wam też tak mówiono?
Jeśli było to możecie mnie wybatożyć
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
Jak pytałem mamę kiedy będzie obiad, to mówiła, że jak ziemniaki się ugotują
Ja jak jadłem jabłko i przypadkiem pestki to groziła że drzewo mi w brzuchu urośnie....
konto usunięte
2013-09-01, 21:40
Do każdego tak mama mówiła
Szykujesz się do szkoły na jutro widzę ?
dawajkaciaj napisał/a:
Siedząc na klopie naszła mnie refleksja
powiedz lepiej ze nie masz skarpetek na jutro do szkoly
wszystkie matki tak mówią

no chyba że jesteś rudy, wtedy nie mówi - bo jesteś w domu dziecka
A ja się zawsze pytałem - Czy daleko jeszcze. W odp słyszałem - już dochodzimy!
I do dziś nie wiem, czy to nie były zboczone podteksty.
jak sie utopisz, to nie wracaj do domu
jak pytałem matki co jest w lodówce,to ojciec się odzywał że światło
a jak pytałem co jest do chleba,to ojciec odpowiadał że nóż...
Jutro dostaniesz nowy plan lekcji, nie odpuszczaj polskiego :]
Ogółem matka chciała Twej śmierci, skoro mówiła, że w szpitalu będzie wstyd, jak zobaczą dziurawe skarpety - a żeby to uczynić - muszą ZDJĄĆ CI BUTY!.
Wniosek jeden.
konto usunięte
2013-09-01, 22:50
konto usunięte
2013-09-01, 22:56
konto usunięte
2013-09-01, 22:57
Jeszcze tylko kilka godzin.. Kredki spakowane?