m................s
2013-05-17, 12:45
jezeli to prawda to ja p🤬le co za mongoly...
p................y
2013-05-17, 13:05
Tak sobie myślę, że z wpajaniem wiedzy z przedmiotu języka Polskiego jest podobnie, a dokładniej Cezary Pazura i Witold Pyrkosz, którzy idealnie pokazali monolog Hamleta i tak samo widzę naszych gimnazjalistów(o ile nie wezmą się do nauki).
Przewinąć od 1:36 do 2:48
[quote="Zarammoth"
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13920707,_Po_co_mi_ulamki__Ch...
podpis użytkownika
Kustosz pan przyjechał, no nawet taki, taki niby to malutki mężczyzna, tutaj dookoła taki, taki, taki, taki moher miał fantastyczny, w takie pukle ujęte troszeczkę, tak na plecki zachodziło...
L................2
2013-05-17, 13:30
Nie od dzis wieszcze wam iz w ten kraj upadnie nie przez wojny ale przez ignoracje i debilizm...
s................n
2013-05-17, 14:07
Z tym wiekiem to jeszcze bym mógł uwierzyć, ale żeby nie wiedzieć kim był Hitler... Temat na czołówkę faktu. Bajkopisarze a nie dziennikarze to piszą ;o
Dobry komentarz
Cytat:
Hitler, no to wiadomo, słyszał każdy, kto się choć trochę interesuje Formułą 1,
ale kto to były te ułamki?
Cytat:
Nie od dzis wieszcze wam iz w ten kraj upadnie nie przez wojny ale przez ignoracje i debilizm...
...i przez nieużywanie polskich znaków, i przez niestosowanie się do zasad interpunkcji.
Bo matura do lanie wody, jak to powiedział mój znajomy
dodaj tekst do obrazka i bądź elo.
podpis użytkownika
"Jestem osobą nietolerancyjną i prosiłbym to uszanować"
"Wk🤬iają mnie wielkie PODPISY"
n................n
2013-05-17, 15:40
Piwo za cytat, którego przesłania od 400 lat nikt nie rozumie...
P................t
2013-05-17, 15:49
k🤬a nie wiem co napisac, pozniej takie bezmozgowie bedzie dostawac wiecej pln za p🤬lony papierek, ktory zdobyla dzieki wkuwaniu teorii na pamiec, a iq starcza na oddychanie.
s................m
2013-05-17, 15:53
Taki kawał mi się przypomniał:
Lekarz w szpitalu psychiatrycznym bada trzech swoich pacjentów.
- Ile jest 2 razy 2? - pyta pierwszego.
- Pięć tysięcy - odpowiada pacjent.
- Ile jest 2 razy 2? - pyta kolejnego pacjenta lekarz.
- Piątek - pada odpowiedź.
- Ile jest 2 razy 2? - pyta lekarz ostatniego pacjenta.
- Cztery.
- Świetnie! - wykrzykuje uradowany lekarz. - Proszę powiedzieć, w jaki sposób uzyskał pan ten wynik?
- To proste. Podzieliłem pięć tysięcy przez piątek.
Taa, chistoryjki wyssane z c🤬ja razem z mlekiem matki.
Ludzie o których mowa w tym tekście to są tak naprawdę skrajne przypadki i takim ludziom powinno się dawać od razu łopatę do ręki (a jak nie chcą robić to do utylizacji). Ale nie oszukujmy się, poziom edukacji spada i będzie spadał coraz bardziej. No bo kto teraz idzie na na nauczyciela? W znacznej większości tumany, które nie miały ambicji iść na jakieś porządne studia (lub ewentualnie bez pomysłu na własną firmę) i dlatego poszli na pedagogikę, czy inne c🤬jowe humanistyczne kierunki. Później taki tłuk uczy te dzieciaki, które przez to, że miały c🤬jowych nauczycieli wybiorą c🤬jowe kierunki typu pedagogika... I koło się zamyka. Będzie coraz gorzej.
K🤬a żyjemy w poj🤬ym kraju, gdzie wszyscy uważają, że każdy MUSI studiować bo inaczej jest debilem. Przez to mamy taki niski poziom uczelni wyższych. Przecież 80% dzisiejszych studentów nigdy nie powinna studiować. Nasz kochany rząd oczywiście przy każdej możliwej okazji chwali się tym, że Polacy są takim wykształconym narodem, tylko co z tego, jak żadna polska uczelnia nie jest w rankingu 500 najlepszych uczelni na świecie. Mamy w Polsce około 460 uczelni wyższych, z tego ile dorównuje poziomem innym krajom rozwiniętym? 20? Może nawet mniej...
Ale się wk🤬iłem
@up
Uniwersytet Warszawski i Jagielloński raczej zawsze są w rankingach 500 najlepszych uczelni (czasami jest jeszcze AGH).
topuniversities.com/university-rankings/world-university-rankings/2012
Poza tym te rankingi są gówno warte. Miejsce zależy m.in. od ilości publikacji i od ich cytowania, a skoro nasi nie piszą po angielsku to mogą sobie te publikacje w dupę wsadzić. Są jeszcze kryteria innowacyjności, które rozbijają się tylko i wyłącznie o kasę oraz zatrudnienie absolwentów co też bardziej dotyczy państwa i rynku pracy, a nie uczelni.