

Biały dym z wydechu, czyli uszkodzona uszczelka pod głowicą. Musi to szybko zrobić zanim coś się stanie i auto straci na wartości

Tymczasem sprawca-anemik: "kurła, wariat jakiś ciekawe gdzie mu się tak spieszy? Paliwo ma zdrożeć, czy co... A.., tam nic to jadę se dalej szybciutko-powolutku na bingo do kościółka".
SUV chyba nieopatrznie wjechał na pas startowy, z którego próbował się wznieść późniejszy "żółwik".