



- Heniek, mówie Ci tu jest faza i będzie zwarcie...
- A, tam p🤬lisz... patrz!
- A, tam p🤬lisz... patrz!
Może ich to jara
Każdy robi to co lubi...

podpis użytkownika
You must die I alone am best
Z racji wykonywanego przeze mnie zawodu piwo musi być. Mój ojciec całe życie był elektrykiem-tytuł mistrza zawodowego czy cóś do 100 tyś. V miał uprawnienia i nigdy go prąd nie p🤬lną. Stwierdzam że albo cioty nie fachowcy albo mieli pecha bo gdzieś było przebicie.
imho zdawali sobie sprawę z zagrożenia (może instalację robił jakiś mistrzu na gwoździa?), ponieważ nie widziałem, żeby ktoś do zwykłego grzebania zakładał tyle sprzętu (chociażby same machy ochronne)...
są kraje w których przestrzega się bhp
podpis użytkownika
Mięciutkie trumny dlatwojego przedwcześnie zmarłego dziecka.
na bank to nie jest w Polsce, tak sie sklada ze tez jestem elektrykiem i mam często do czynienia z ludźmi z tej branży
słyszałem juz setki rożnych historii i wiem ze wszystko jest możliwe bo wystarczy chwila nieuwagi... z prądem nie ma żartów...

podpis użytkownika

Jak dla mnie, prąd to jest czarna magia. Niby zrobiłem w domu światło w przedpokoju na trzy włączniki (dwa schodowe i krzyżowy w środku), umiem zamienić fazy tak, aby betoniarka kręciła w drugą stronę, znam podstawowe pojęcia z dziedziny elektryki, swego czasu zmieniałem nawet domofony (z analogów na cyfrowe), ale żeby tak naprawdę wytłumaczyć dlaczego i jak to wszystko działa, to trzeba być według mnie wybitnie uzdolnionym geniuszem.
Jednym z nielicznych (bądź jedynym), który rzeczywiście opanował temat był jak mniemam Nikola Tesla, ale za bardzo wyprzedził mainstream, aby zyskać popularność i pchnąć świat naprzód.
Jednym z nielicznych (bądź jedynym), który rzeczywiście opanował temat był jak mniemam Nikola Tesla, ale za bardzo wyprzedził mainstream, aby zyskać popularność i pchnąć świat naprzód.
podpis użytkownika
Krok w tył daje szerszą perspektywę