Wymyślone podczas dzisiejszej drogi do Sosnowca...
Przychodzi elektryk do apteki i mówi:
- Poproszę dwa kilo waty
- A gdzie Pan to będzie sobie przykładał?!
- Na pięcie...
To tyle - z Bogiem ludzie....z Bogiem.
K🤬a przeczytałem z BongMan em...
@up No bo suchar taki, że literki w głowie samoistnie układają się w napis "BongMan"
No faktycznie. Po przeczytaniu tego dowcipu tylko jedno w głowie mam: BONGMAN.
ja to bym ten żart spłętawał "watuje napięcie"
A co jeśli Bongmana pożarło własne potomstwo i założyło tu konto?
R................i
2015-10-13, 20:51
BongMan - nikt nie lubi, każdy z utęsknieniem wspomina...
S................n
2015-10-13, 21:25
"W drodze do Sosnowca"
Wszystko jasne. BongMan w śpiączkę zapadł i się skomunikował telepatycznie z pierwszym sadolem jakiego wykrył
Kto to jest ten BongMan?
Nowy jestem.
R................i
2015-10-13, 22:52
@up Największa ciota i suchoklates sadistica. Widział wszystko, robił wszystko, był wszędzie. Tak k🤬a człowiek-suchar.
na poprzednie 11 komentarzy tylko jeden nie zawiera BongMan'a, LOOL. Wróć krabowy szefie !
mi tam się wydaje że Bongi zdechł
podpis użytkownika
zabić k🤬a wszystkich zap🤬lić