

Ale ciśnienie xD smak gówna to pewnie do dziś czuje xD
"My fachowcy nie mamy lekko"
"My fachowcy nie mamy lekko"
wot eto cement, a wot eto dusz s gowna.....
Hugo Dionizy Steinhaus

podpis użytkownika
Ateizm jest dziełem teologów.Hugo Dionizy Steinhaus
Nie widzę powodu do radości jak co niektórzy. Cieszę się że ktoś ma jaja w tym grzebać, byśmy nie toneli w gównie jak Indie.
C0C0JUMBO napisał/a:
Nie widzę powodu do radości jak co niektórzy. Cieszę się że ktoś ma jaja w tym grzebać, byśmy nie toneli w gównie jak Indie.
jak tak ubolewasz i równocześnie gloryfikujesz to musisz być hydraulikiem od takich zapchanych gównem rur.
Kiedyś pracowałem w Spółdzielni Mieszkaniowej w jednym z większych miast .
To norma w zatkanych rurach... śmieci po remoncie
Do tego po świętach pocięte choinki... całe słoiki ... główki kapusty itd itd
Wszystko co swoim fi (średnicą) się zmieści do kibla to wp🤬lone.
To norma w zatkanych rurach... śmieci po remoncie

Do tego po świętach pocięte choinki... całe słoiki ... główki kapusty itd itd

Wszystko co swoim fi (średnicą) się zmieści do kibla to wp🤬lone.

Ja czasem jak mi się nie chciało wynosić śmietnika bo miałem mało to wyrzucałem skorupki of jajek bo fest jebia szybko ale cement? Wapno? To już trzeba być pop🤬lonym
Czemu to gówno jest takie białe, nie uwierzę, że to sperma.
podpis użytkownika
Zawsze stoi.
Sk🤬iel_Zaj🤬y napisał/a:
Czemu to gówno jest takie białe, nie uwierzę, że to sperma.
Jak ktoś sra podręcznikowo, to może taka proporcjonalność dziwić. Papier toaletowy lekko pęcznieje w wodzie, co przekłada się na jego większą objętość. Srając wg. nieistniejących jeszcze norm ISO to można stwierdzić, że najpierw się wysra, a potem podciera. Tzn. czynność wydalania zwykle ma miejsce wcześniej niż czynność oczyszczania odbytu. Zwykle podczas czynności oddawania odchodów, to papieru się nie zużywa, dopiero później ten papier jest wykorzystywany w celu oczyszczenia głównego ośrodka działania. Właśnie w tym momencie mogą zrodzić się problemy. Oczyszczając odbyt używa się większej ilości papieru toaletowego niż w innych etapach wspomnianego wcześniej procederu. Ta nadmierna ilość papieru pęczniejąc w wodzie może przyczynić się do zatkania rur (szczególnie w sytuacji jak na tym filmiku, gdzie te rury są źle ustawione). Tutaj chodzi też wyrzucanie do rur papierów nienadających się do utylizacji w rurach kanalizacyjnych jak papierowe ręczniki kuchenne, czy (o zgrozo) chusteczki higieniczne, gdzie pęczliwość tych dwóch jest wiele większa. I właśnie gdy nie weźmie się pod uwagę takich błahych cech papieru mieszkając w budynku wielo osobowym/rodzinnym to zdarzą się sytuacje takie jaką OP podesłał.
Co k🤬a nie zmienia faktu, że poj🤬e.
Zaczytałem już dawno, że w chinach to nawet papieru nie wrzucają do klopa, bo im się mogą rury zapchać, bo dawali rury o zbyt małej średnicy. To co oni teraz mogą bideny, sory, bidety teraz stosować? (gówniany żart, poniżej godności, przepraszam).
yippe_ki_yay napisał/a:
Zaczytałem już dawno, że w chinach to nawet papieru nie wrzucają do klopa, bo im się mogą rury zapchać, bo dawali rury o zbyt małej średnicy. To co oni teraz mogą bideny, sory, bidety teraz stosować? (gówniany żart, poniżej godności, przepraszam).
Jest wiele krajow, gdzie uzywa sie rur o mniejszej srednicy, niz, powiedzmy, standardy europejski. Sa to kraje, gdzie tradycyjnie dupe sie podmywa woda, a nie podciera. Lub w ogole sie nic z tym nie robi

Chocby Turcja czy kraje arabskie.
C0C0JUMBO napisał/a:
Nie widzę powodu do radości jak co niektórzy. Cieszę się że ktoś ma jaja w tym grzebać, byśmy nie toneli w gównie jak Indie.
Ogólnie to w Indiach nie maja problemu z kanalizacją bo jej tam nie ma.