

sai87 napisał/a:
Walka stara jak świat ...
Ale ciągle tak samo zajebista

kurcze pierwszy raz ją widziałem...szacun dla obu Fighterów. @up zgadzam się z Tobą
W PRIDE owszem, przeszedł do UFC i sie posypało. Tyle że i w sumie już wiek nie ten.
Brakuje tych gal, zawsze coś grubego się działo.
Brakuje tych gal, zawsze coś grubego się działo.


Emelianenko mimo, że zaczął przegrywać pod koniec to ikoną zostanie na zawsze



sai87 napisał/a:
W PRIDE owszem, przeszedł do UFC i sie posypało. Tyle że i w sumie już wiek nie ten.
Brakuje tych gal, zawsze coś grubego się działo.
Nie wyszło znawco, Fedor nie walczył nigdy dla UFC - jedynie dla Strikeforce, które później zostało wykupione przez UFC, ale Rosjanin już wtedy nie miał kontraktu z tą organizacją.



Stary, dobry Pride. Żadnych zbędnych ograniczeń, czyste mma, nie to co w dzisiejszych śmiesznych organizacjach.
najbardziej lubiłem PRIDE! nawet K1 nie było tak zajebiste jak PRIDE, no i zawodnicy - sama elita.

Dwóch napakowanych półnagich typów z tępymi ryjami macających się po dupach. Dla mnie pedalstwo, dla was "zajebista walka". Kryptogeje widać rządzą na sadolu;-)


Wytlumaczcie mi jedno, jakim cudem emalienko byl w stanie odjebac cos takiego po takim suplexie? Niesamowity gosc, szacun.
Loaloa napisał/a:
Dwóch napakowanych półnagich typów z tępymi ryjami macających się po dupach. Dla mnie pedalstwo, dla was "zajebista walka". Kryptogeje widać rządzą na sadolu;-)
mama cie w dupe walila???