Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Avatar
Piotrusisko 2013-09-09, 18:46
feministki - kur*isistki!
Zgłoś
Avatar
KrisCFC 2013-09-09, 19:31
K🤬a bezsens... jak już to syna by nie chciała...

podpis użytkownika

Przybyłem, zobaczyłem i oczom nie wierzę.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-09-09, 19:41 14
@up ktoś tu nie rozumie
Zgłoś
Avatar
KrisCFC 2013-09-09, 21:12
23wojtek8 napisał/a:

@up ktoś tu nie rozumie



To wyjaśnij cwaniaku...bo jak widać nie rozumiem a chciałbym..

podpis użytkownika

Przybyłem, zobaczyłem i oczom nie wierzę.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-09-09, 22:18 3
@up

Chodzi o to, że feministki są za aborcją + są za kobietami, a faceci to chamy szowinistyczne.

A tu mamy feministkę, która mówi, że jest za aborcją, bo nie chce dziewczynki, więc nie jest feministką nie chcąc dziewczynki, a jednocześnie jest będąc za aborcją, stąd mindfuck - ofc łopatologicznie to interpretując.

W sensie kawał taki sobie : d
Zgłoś
Avatar
Zero_Cool_ 2013-09-10, 19:40 3
Zgłoś
Avatar
kamuha 2013-09-12, 9:10
chickeneatingcat napisał/a:

@up

Chodzi o to, że feministki są za aborcją + są za kobietami, a faceci to chamy szowinistyczne.

A tu mamy feministkę, która mówi, że jest za aborcją, bo nie chce dziewczynki, więc nie jest feministką nie chcąc dziewczynki, a jednocześnie jest będąc za aborcją, stąd mindfuck - ofc łopatologicznie to interpretując.

W sensie kawał taki sobie : d



no to zes wyjaśnił. A już myślałem że to ma jakieś ukryte znaczenie którego nie rozumiem.

Feminizm feminizmem, ale aborcja nie jest domeną tego ruchu (czyt. aborcja nie jest związana z ruchem feministycznym).
Zgłoś
Avatar
Machol 2013-09-12, 9:49
@up: Ta.

podpis użytkownika

Rzeczy trudne dają się rozłożyć na prostsze. Rzeczy proste nie dają się dalej rozbijać i musimy w nie po prostu uwierzyć albo chrzanić je.
Zgłoś
Avatar
zejfi 2013-09-12, 17:00

podpis użytkownika

I'm not crazy, my reality is just different than yours.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-09-12, 21:45
kamuha napisał/a:



no to zes wyjaśnił. A już myślałem że to ma jakieś ukryte znaczenie którego nie rozumiem.

Feminizm feminizmem, ale aborcja nie jest domeną tego ruchu (czyt. aborcja nie jest związana z ruchem feministycznym).



Powiedziałem, że łopatologicznie patrząc.
A aborcja jest związana z ruchem feministycznym, gdyż Panie uważają, że to ich ciało i mają prawo decydować o nim same. Ale nie jest to ich domeną, bo nie trzeba być feministką, by popierać aborcję.

Przy tym nie wszystkie na pewno są za, ale większość feministek aborcję popiera. Także związana jest, lecz domeną niet.
Zgłoś