Ramesh Raskar przedstawia femto fotografię.
Obraz nagrany zostaje z prędkością tryliona (1 000 000 000 000 000 000) klatek na sekundę. Jest on tak dokładny, że możemy zobaczyć ruch światła.
W przyszłości podobne kamery będą używane np. do prześwietlania ludzkiego ciała bez użycia promieni X.
Polecam zobaczyć całość, ale dla niecierpliwych akcja od 2:00.
Angielski na poziomie liceum wymagany.
m................z
2012-09-14, 14:08
a jestes w stanie wstawiac nowe filmy??
Ten brudas już tutaj był raczej.
b................y
2012-09-14, 14:26
Ja tylko wypowiediec sie o opisie, bo filmik na telefonie mi sie nie odpali, ale jesli cos opocz swiatla dziala z predkoscia swiatla na filmie to jest to fejk. Na fizyke zamiast na sadola zapraszam.
Ogladałem tylko fragmenty filmiku i mogę powiedzieć, że kiedyś bawiąc się lampą błyskową zarejestrowałem taki sam efekt. Pierwsza myśl - prędkość światła! Nie k🤬a, żadna prędkość światła, ot poszczególne fazy pracy lampy błyskowej.
K................a
2012-09-14, 14:51
No ciekawe na ile fejk a na ile prawda
Pan Ramesh i tutaj jest.
LINK
Ale czy to zostanie uznane za "było" nie do mnie należy.
podpis użytkownika
„Filigranowa laleczka o twarzy wenezuelskiej k🤬y...”
2Hard
b................ę
2012-09-14, 15:11
Telefony z 2k6 roku już miały 120 fps, więc jak najbardziej możliwe.
l................3
2012-09-14, 16:11
en.wikipedia.org/wiki/Femto-photography
jak najbardziej prawdziwe, ale na waszym miejscu nie spodziewałbym się podobnych wyników na telefonie, czy prostym aparacie
nie trzeba z duzo szukać żeby znaleźć info o tym jak dokładnie ten sprzęcik działa, polecam.
na stronie TED.com mozna obejrzec inny filmik na ktorym mowi troche wiecej o przyszlosciowych zastosowaniach tego sprzętu.
Ta kamera nie kręci tryliarda klatek na sekundę, ale jedną klatkę trwającą tryliardową część sekundy, co jakiś czas.
Efekt jaki widać działa podobnie do efektu stroboskopowego, czyli odpowiedniej synchronizacji kolejnych naświetlań. Jednym słowem, nie da się tym nakręcić lotu kuli, bo na każdej klatce musiałaby być kolejna kula "cyknięta" jedną tryliardową sekundy później...