W filmie występuje dziewczyna chora na HIV wraz z mężem u której stwierdzono wirusa, a mimo to jest zdrowa. O co chodzi....? Jak zwykle o forse.
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
konto usunięte
2013-10-06, 14:16
UltorMatrix, błąd. Chodzi o to, że są różne "konfiguracje" wirusa HIV i są bardzo różne organizmy. Nie od dziś wiadomo, że są typy HIV, które można stłamsić na 50 lat samą tylko dietą. Kobieta którą dałeś wyżej miała to szczęście, że miała silny organizm. To samo można powiedzieć np o "super roznosicielach", którzy zarażają się np ptasią grypą, ale nie mają ani jednego objawu i nie chorują, ale rozprzestrzeniają chorobę dalej.
BTW: Słyszałem, że wódka bardzo mocno niszczy wirusa, więc jak czujesz, że popełniłeś błąd i przeleciałeś nie tego kogo trzeba to robiąc sobie miesięczną libację masz szansę na zmianę.
PS: w filmie ciągle mówi się o AIDS, a jest to ostatnie stadium HIV...
konto usunięte
2013-10-07, 9:56
Przeczysz sam sobie - jesteś świadomy tego, że inkubacja wirusa może trwać od kilku tygodni do kilku LAT i że przez ten okres wirus jest w stanie "uśpienia" (tzn. można go wykryć tylko testem wirusowym bo nie daje negatywnych efektów zdrowotnych) i że prawidłowe leczenie farmakologiczne może wydłużyć życie pacjenta nawet do 40 lat (gdy osoba nieleczona umrze w "normalnym" czasie spodziewanej inkubacji AIDS czyli nawet w przeciągu kilkunastu tygodni od zarażenia HIV) a mimo to uważasz, że lepiej żeby się nie leczyć i nie wykrywać wirusa, bo "sama myśl o tym, że ma się HIV może zabić". Większej głupoty w zyciu nie słyszałem.
Czas od chwili kontaktu z wirusem, do momentu w którym można zdiagnozować infekcję za pomocą typowych testów (tzw. okienko serologiczne) w przypadku infekcji HIV trwa zwykle około sześciu tygodni, nie rozumiem o co Ci chodzi z "istnieją ludzie zarażeni tym wirusem, ale jak wynika z tego to nie wszyscy którzy mają wynik pozytywny". KAŻDY zarażony HIV ma wynik pozytywny, problemem jest tylko jego wykrycie w okresie tych krytycznych 6 tygodni od zakażenia.
Skutki uboczne leczenia farmakologicznego to wymioty, biegunka, anemia, zapalenie wątroby, lipodystrofia ale chyba lepsze to niż ŚMIERĆ, prawda?
konto usunięte
2013-10-07, 12:55
Niesamowite jest to że na zwykłym portalu gdzie ludzie szukają rozrywki można znaleźć wielu ludzi z rozległą wiedzą na różne tematy, człowiek tyle się może nauczyć.
konto usunięte
2013-10-07, 14:30
Pamietajmy rowniez, ze 1% populacji jest odporne na dzialanie wirusa HIV. Moze akurat sie zalapala.
Prawda jest taka..
Pacjent wyleczony, klient stracony
tamsadrzwi, prawda jest taka że człowiek nigdy zdrowy nie będzie bo jesteśmy zbyt skomplikowaną organiczną maszyną aby wszystko zawsze było sprawne.
Ork masz racje, lecz to nie oznacza, że jeteśmy chorzy. Kazdy organizm jest troszke inny i to jest normalne, wiec prawda jest taka, że mimo wszystko jesteśmy bardziej badź mniej lecz na każdym kroku nabijani przez medycyne w bambuko
tamsadrzwi, nie, nie jesteśmy... Medycyna nie musi nic robić w tej sprawie, bo sama ewolucja i zmienność, odwala za nich brudną robotę. Przykład: Wypuszczają lek antybiotyk który działa okej. Ale jest cześć bakterii danego gatunku, która jest odporna na niego. Wszystkie inne wybijesz prócz nich. Ich jest mało, więc nie są groźne z początku, ale nagle zwolniła się cała dzielnica i od razu mogą się rozmnażać one. I w ten sposób lek już dalej nie działa.
Ork i płacisz kase za leki tylko po to żeby się tego dowiedzieć od lekarza i pałacić poraz kolejny za inne i w nieskończoność.. I nic się nie zmienia, dokładnie tak samo jakyś nie brał leku w ogóle
tamsadrzwi, ty czytasz co się do ciebie pisze...? Jakbyś jełopie nie wziął tego leku, to byś został zabity przez wszystkie bakterie, a tak wytłukłeś większość z nich dając szanse że twój własny system się zajmie tą resztką która była odporna na ten lek.
Tak w ogóle to w tej kwestii nic nie zrobisz nawet gdyby to co mówisz było prawdziwe a firmy by się przyznały. Zjawisko które opisałem to fakt potwierdzony naukowo a leki przeciwko tego typu zagrożeniom potrafią tylko działać w ten sposób który ja opisałem. Innej metody nie ma i nie będzie. To jest życie a nie magiczna opowieść sci-fi gdzie wszystko jest możliwe.
ork połącz się z bazą.. to ci piszesz to prawda.. lecz stoją za tym ogromne kwoty.. niepotrzenie.