

qrwa,gdzie on widział jak sie głowę rybie obcina?...
Zwykle obcina się głowę przy skrzelach, tak, by został łuk skrzelowy , a nie, ze sie tnie piłką na prosto... ale luz, moge się nie znać
Zwykle obcina się głowę przy skrzelach, tak, by został łuk skrzelowy , a nie, ze sie tnie piłką na prosto... ale luz, moge się nie znać


Mariusz, a Tomek powiedział, że jego tata powiedział, że karpia nie trzyma się w worku foliowym, bo ma skórę jak nasze oczy.


Co wy ludzie macie za problemy... Ogluszyc i zabic karpia to wielka tortura i bardzo zle! Ale jak ogluszymy swinie i ja zabijemy a potem na spokojnie sobie miesko wpierniczymy to wszystko okay? Co wy sobie myslicie? ze ryby ze sklepu, swieze/mrozone, juz martwe sa wylawiane i nikt ich nie zabija? One nawet nie sa ogluszane tylko odrazu zabijane. Za karpiem placza ale i tak po umazeniu zezra.

Jako wędkarz muszę przyznać że c🤬j mnie strzela jak widzę jak ktoś się męczy krojąc nożem kręgosłup rybie. Po ogłuszeniu trzeba szybko rybkę ciachnąć nożem po obu stronach tuż za skrzelami, chwycić rybe za łep i przekręcić.
To ma być, k🤬a, szybki sposób zabicia karpia? Zarzynanie go nożem do chleba?? I jeszcze te popisy z ogłuszaniem pięścią.
K🤬a, Mariusz schowaj się, bo gówno Ci się z mózgu zrobiło.
K🤬a, Mariusz schowaj się, bo gówno Ci się z mózgu zrobiło.
No rozumiem niech se klepie najmana czy kogoś innego ale to niewinna ryba.

Shootee napisał/a:
No rozumiem niech se klepie najmana czy kogoś innego ale to niewinna ryba.
Dokładnie... karp też człowiek
Pozdro dla każdego idioty który lubi tą kompletnie niesmaczną rybę, a jak ktoś jeszcze karpia żywego kupuje to 5 metrów ode mnie proszę być. Też mi tradycja... Raz w życiu spróbowałem karpia, c🤬jowa i oścista ryba, u mnie w rodzinie na szczęście się jej nie jada.
Piszcie co chcecie ale moim zdaniem zabił go k🤬a tak nieudolnie, że na jego miejscu wstydziłbym się to pokazać światu. Moja stara lepiej zabija karpia niż on. I jeszcze ten nóż z piłką totalnie nie nadaje się do tego...