Australijczycy wymyślili dość chwytliwy sposób na pokazanie jak motocykliści mają przej🤬e.
Na pierwszym zdarzeniu myślałem, że będzie HARD
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
Świetny filmik, pokazuje wszystkim, że motocykliści to durnie.
1. W pierwszej sytuacji był widoczny zakręt, a jak wiadomo - na skrzyżowaniach się nie wyprzedza.
2. W drugiej sytuacji jechał najwyraźniej zbyt szybko, ale to i tak nie stawia motocyklistów w gorszej sytuacji - osobówce też to mogło się zdarzyć, wina traktora.
3. Żwir na drodze? Kto im kazał jeździć jednośladem?
4. A tutaj? Brak myślenia i prędkość - gdyby był człowiekiem (a nie tak jak 3/4 warzywem w kolejnym etapie ewolucji) to by zdawał sobie sprawę, żeby jeździć przy krawędzi pobocza.
Pozdrawiam.
Jeżeli sami się proszą o ryzyko jazdą na motocyklach to nie rozumiem dlaczego się tak użalają na inne pojazdy?
Ain
2014-10-19, 23:14
konto usunięte
2014-10-19, 23:17
Motocyklem jadę tak jak bym był niewidzialny i często mam wrażenie że tak właśnie jest.
Jak jadę autem i z podporządkowanej, albo z podjazdu coś się pomału wytacza, to zwykle zdecydowanie jadę dalej, bo mam pierwszeństwo i raczej nikt się nie wpakuje pod tak zdecydowanie jadące auto. A jak nawet to awaryjne hamowanie, ewentualne ominięcie jest proste. Przed motocykl natomiast wbijają regularnie. Jedni nie widzą, bo to wąskie, może się np. za słupkiem schować, albo na zasadzie że jestem większy i podświadomie nie obawiam się kolizji z mniejszym. I tu mówię o turlaniu się przepisowymi prędkościami po mieście. Hiper przyspieszenie to już inna bajka i też nie ułatwia to oceny sytuacji pozostałym. Same prędkości nie odbiegają wcale od tych samochodowych. Zadrżały mi się autostradowe przeloty z 2++ i wyprzedzające mnie auto. A debile na 2 i na 4 kołach osiągają zawrotne prędkości w mieście. W każdym razie na motocyklu musisz myśleć za innych, inaczej nie przeżyjesz. W aucie zostanie ci wybaczone wielokrotnie więcej. A jak już przedzwonisz to raczej problem blacharza, rzadziej lekarza.
Na filmiku tylko piasek/ziemia na jezdni dotyczy motorowerzystów. Pozostałe zdarzenia dotyczą na równi i samochodów.
konto usunięte
2014-10-19, 23:34
To straszne, w Australii też nie patrzą w lusterka. Niełatwe jest życie przyszłych warzywek.
Przecież au to Austria
@Venka .au jest domeną Australii, Austria ma .at. Naprawdę tak ciężko sprawdzić?
Siekul napisał/a:
W pierwszej sytuacji był widoczny zakręt, a jak wiadomo - na skrzyżowaniach się nie wyprzedza.
1. nie widzę tam znaku skrzyżowania
2. z tego co widzę to jest droga gruntowa
Skrzyżowanie – przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię [...] nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową ~Wikipedia, podobnie na prawku mnie uczono, żeby było skrzyżowanie musi być 20 metrów drogi twardej, przynajmniej w polsce
wina najczęściej leży po obydwóch stronach
konto usunięte
2014-10-20, 12:31