może ja sie nie znam, ani nie mam gustu, ale suchy ten kawał
konto usunięte
2012-04-24, 11:58
kamillo16 napisał/a:
ja sie nie znam, ani nie mam gustu
Hmm... to po co się wypowiadasz?
konto usunięte
2012-04-24, 13:45
Kawał jest bardzo dobry ponieważ życiowy.
To nie jest kawał, który ma urywać dupę ze śmiechu. To gorzki żart, prawdziwy, sarkastyczny kawał poczucia humoru...
konto usunięte
2012-04-24, 14:11
Jakie pytanie, taka odpowiedź.
Lepsza jest ta wersja:
Facet leci balonem i nagle ogarnia, że kompletnie zgubił drogę. Wyłącza więc palnik, obniża pułap i zauważa idącego w dole człowieka. Opuszcza balon jeszcze niżej i krzyczy do przechodnia:
- Przepraszam Czy może mi pan powiedzieć gdzie jestem
Gość z dołu: - Oczywiście Jest pan w balonie na ogrzane powietrze, szybuje pan na wysokości 100 metrów nad powierzchnią ziemi, w kierunku zachodnim.
- Pan musi być informatykiem! - odkrzyknął baloniarz.
- Zgadza się! - słychać z dołu. - Jak pan na to wpadł?
- To proste! - krzyczy baloniarz. - Wszystko co pan mi odpowiedział jest absolutną prawdą z technicznego punktu widzenia. Ale jest zupełnie bezwartościowe dla znalezienia wyjścia z mojej sytuacji.
Na to gość z dołu: - A pan pewnie jest prezesem zarządu?
- To prawda! - odpowiada baloniarz. - A pan jak do tego doszedł?
- To jeszcze prostsze! - krzyczy facet. - Nie wie pan gdzie pan jest, nie wie pan dokąd pan zmierza, ale wymaga pan ode mnie skutecznej pomocy. Jest pan w tym samym miejscu, gdzie pan był przed naszym spotkaniem, z tym że teraz jest to już wyłącznie moja wina.