Potęga m4 shermana zwanego potocznie zapalniczką. Ogólnie piękno posiadania broni palnej w ameryce w najbrutalniejszej postaci

Odgłos m2 to muzyka dla mych uszu.
Ps: Jak było to do śmieci.
Widać że ktoś trochę roboty w to włożył żeby w tak dobrym stanie utrzymać takie cacko, pojeździł by takim.
c................t
2015-04-23, 18:08
Potęga? To dlaczego go właśnie nazywano "zapalniczką"?
K................3
2015-04-23, 18:15
crankshaft napisał/a:
Potęga? To dlaczego go właśnie nazywano "zapalniczką"?
Bo jak tygryskiem przyj🤬i to się ładnie palił

. Ale ten egzemplarz ma dosyć ładną armatę chyba 76 mm. Pancerz kiepski miał i z stąd miano zapalniczki. Ale był łatwy w produkcji i każdy wieśniak amerykański ze znajomością obsługi pługa mógł nim jeździć.
c................t
2015-04-23, 18:21
Jakby na to nie patrzeć, taka gorsza wersja T-34. Oba c🤬jowe ale się szło na ilość.
P................ć
2015-04-23, 18:41
No i z działa nie przyk🤬ili, co jest do c🤬ja?
c................t
2015-04-23, 18:58
Bo na to są potrzebne kwity, nawet w kraju wolności, nazywanym często USA. Po drugie, już nikt nie produkuje takiej amunicji. A zrobić samemu to koszt większy niż połowa amunicji wystrzelanej przez Policję w tym roku.
K................3
2015-04-23, 19:11
Zresztą jest chyba jakieś tam prawo federalne określające kaliber jaki można posiadać. Przed Obamą, Bush po atakach na wtc zezwolił na posiadanie broni automatycznej, jak twierdził żeby każdy amerykanin mógł obronić swój dom przed ciapakami. Jak Obama doszedł do władzy to zmienił prawo że karabinki automatyczne jak ar 15 ,ak itp. Muszą mieć tylko ogień pojedynczy. Ale zdarzają się wyjątki gdzie koleś ma m60 i miniguna strzelającego full auto. Ale to są małe wyjątki uzgadniane z FBI (Tak wyczytałem). Ogólne całe bractwo strzeleckie w USA ma silne wpływy w kongresie i obrót bronią to niezły biznes. Polecam dobry dokument który morze zmienić niektórym światopogląd : zabawy z bronią Michaela Moora.
R................D
2015-04-23, 19:15
crankshaft napisał/a:
Bo na to są potrzebne kwity, nawet w kraju wolności, nazywanym często USA. Po drugie, już nikt nie produkuje takiej amunicji. A zrobić samemu to koszt większy niż połowa amunicji wystrzelanej przez Policję w tym roku.
Mówi (dokładnie w 1:40), że amunicja nie przyszła na czas i później nakręcą następny materiał jak strzelają do samochodów.
S................n
2015-04-23, 19:17
Potęga??? O czym ty mówisz? One płonęły jak c🤬j stąd "zapalniczka" , jego potęga ogranicza się tylko do tego że USA zagniotła ilością sztuk w czasie 2 WŚ. O Potędze możesz mówić na przykładzie niemieckiej myśli technicznej z tamtego okresu, lub IS'ów 3 które weszły do służby na końcu wojny i nawet amerykańców zaskoczyły potęgą.
c🤬j z czolgiem, nie ma piekniejszego dzwieku niz Browning .50 ^^
idealny do dziurawienia lepianki z ciapakami w srodku
c................t
2015-04-23, 20:23
alexandrus napisał/a:
Potęga??? O czym ty mówisz? One płonęły jak c🤬j stąd "zapalniczka" , jego potęga ogranicza się tylko do tego że USA zagniotła ilością sztuk w czasie 2 WŚ. O Potędze możesz mówić na przykładzie niemieckiej myśli technicznej z tamtego okresu, lub IS'ów 3 które weszły do służby na końcu wojny i nawet amerykańców zaskoczyły potęgą.
Ale kogo? Tak się składa, jeśli ktoś kogoś zagniótł - to akurat Sowieci. Hamurgery tak, ale raczej kasą niż tzw. wysiłkiem zbrojnym.
W Normandii Tygrysy cześciej powstrzymywał brak paliwa albo amunicji niż Shermany

A w Ameryce były dozwolone i M2 i snajperska broń kalibru .50 i miniguny full auto ale wprowadzono prawo które tego zakazuje w większości stanów. Prawo jednak nie działa wstecz i osobom które zakupiły taką broń przed jego wprowadzniem nie można odebrać albo nakazać przeróbek na single fire a i też chyba nie ma policjantów tak odważnych żeby wpadać na chatę komuś kto ma miniguna 7.62 full auto

Cytując Jessie Jamesa - tego ze słynego programu motoryzacyjnego, nie tego kowboja z 19 wieku

- "They want to take my mini? Ok guys, just come and get some - from my dead, cold hands"
podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz
c................t
2015-04-23, 21:42
Wszytko by było fajnie ale takie p🤬lenie typu: "minigun 7,62" zalatuje wiedzą typową dla zwykłych jełopów, graczy komputerowych.
Nie u franców tylko w Afryce przez brak tzw. logistyki przegrali. Jeszcze trzeba dodać, że się na makaronach przejechali ostro. Mieli niby pomagać, a się okazało że nie ma nawet kogo wspierać.
K................3
2015-04-23, 22:05
crankshaft napisał/a:
Wszytko by było fajnie ale takie p🤬lenie typu: "minigun 7,62" zalatuje wiedzą typową dla zwykłych jełopów, graczy komputerowych.
Nie u franców tylko w Afryce przez brak tzw. logistyki przegrali. Jeszcze trzeba dodać, że się na makaronach przejechali ostro. Mieli niby pomagać, a się okazało że nie ma nawet kogo wspierać.
No makarony ich wyj🤬y a co jak co na Pattona trafili i się zesrali. Ale same niemiaszki Monte Casino z fallschirmjäger ładnie bronili. Tylko oczywiście w stylu amerykanów zmasowany ogień i dopiero natarcie.A potem Polaków wysłać jako mięso armatnie żeby teren sprawdzić. Fajna dyskusyja się zrobiła tak poboczem