

Jak to mówią francuzi: poszołwon

podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz
To nie jest francuski odpowiednik, tylko "intro" do jakiegoś epizodu... nie siej dezorientacji

Ślimaki... gotowane na żywca. Zawsze. Jak mnie to śmieszy gdy ludzie dramatyzują nad tym że Wietnamczycy psy wp🤬lają. Ale do gara przynajmniej zaj🤬e wrzucają.
podpis użytkownika
Rzeczy trudne dają się rozłożyć na prostsze. Rzeczy proste nie dają się dalej rozbijać i musimy w nie po prostu uwierzyć albo chrzanić je.

bardzo fajne:) czytałam kiedyś, że każde intro do simpsonów jest inne, dlatego że czasami ci, którzy wymyślili odcinek zaplanowali go na mniej czasu niż normalnie i żeby sie zgadzało z wyznaczonym czasem antenowym to dopasowywali długośc początku. No i największym wyróżnieniem dla twórców animacji jest właśnie stworzenie wstępu do simpsonów.
dokladnie jak mówi skinskin, intra przeważnie przygotowywane są na jakieś "specjalne okazje". Ostatnio, na helołin, intro wykonał/wyreżyserował Guilermo del Toro, producent Labiryntu Fauna, czy Sierocińca.
enjoy
enjoy