konto usunięte
2012-07-09, 18:41
Wieś to coś cudownego. Dzieciństwo na wakacjach, łowienie ryb, gubienie się w polu kukurydzy i jazda konna. Wdeptywanie w krowie gówno i zbieranie "krzyształów" na piaszczystych drogach po burzy. A słoma z butów wystaje większości miastowych.
Osobiście słuchać tego nie dam rady, bo mnie nudzi, ale projekt zajebisty i Percival w tle
konto usunięte
2012-07-10, 9:04
No to rap wraca do korzeni...
konto usunięte
2012-07-10, 10:33
Cytat:
Wieś to coś cudownego. Dzieciństwo na wakacjach, łowienie ryb, gubienie się w polu kukurydzy i jazda konna. Wdeptywanie w krowie gówno i zbieranie "krzyształów" na piaszczystych drogach po burzy. A słoma z butów wystaje większości miastowych.
Śmieszne tłumaczenie smutnego dzieciństwa
Vinewood napisał/a:
Śmieszne tłumaczenie smutnego dzieciństwa
Pochwal się tym jak to ulica Cię wychowała i musiałeś codziennie walczyć w slumsach o kawałek chleba.
konto usunięte
2012-07-10, 15:33
Vinewood - A twoje jak minęło jak nie na wsi? bawiłeś się za czasów Gumisi, Zordona, Transormersów z lat 80 czy 90 na szarych blokowiskach w gdzie jedyną zieloną rzeczą były zielone kartowy na śmietnikach?
Nie obrażam mieszczuchów, ale uwierz mi ,że dzieciństwo najlepiej w wakacje spedzać na wsi, człowiek uczy się tam ,że życie to nie tylko laptop i wirtualne piwo na sadisticu
konto usunięte
2012-07-10, 16:17
@up
podałbym ci wieśniaku namiary na moją śliczną dzielnice, ale po co