Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Historia zasłyszana ostatnio od emerytowanego "niebieskiego". Gimby pewnie nie zrozumio, ale ich tate i mame już tak

Późne lata 70-te, nasz bohater dopiero zaczyna swoją karierę jako zwykły "krawężnik". Warto nadmienić, że czasy były inne, wtedy Pan Milicjant to był gość - jak coś powiedział, to tak miało być. Inaczej pała szła w ruch bez zbędnej zwłoki i bez zdziwienia.
Pewnego dnia nasz pan Emil (tak go nazwijmy na potrzeby tej opowieści) po skończonej służbie, już po cywilu, postanowił pójść z kolegami do pijalni piwa. Czas miło upływał, ale w końcu zmęczenie wzięło górę i każdy poszedł w swoją stronę.
Traf chciał, że po drodze do domu pan Emil spotkał jakiegoś Obywatela, z którym wdał się w emocjonującą wymianę zdań. Od słowa do słowa, Obywatel dostał po ryju. Jak na porządnego (O)bywatela przystało - schwytał pana (E)mila w żelazny uścisk i zakomunikował:

O: Teraz, gagatku, idziemy na komendę! Odpowiesz za swój niecny występek!
E: Dobrze, chodźmy więc na komendę

Komenda była na szczęście niedaleko, Wchodzą, na co oficer dyżurny - pan (A)ntoni, pyta:

A: Co się tu wyprawia, obywatele?
O: [otwiera usta żeby coś powiedzieć]
E: Antek! Zamknij tego sk🤬ysyna!
A: [pała, kajdanki, pała]

Mina Obywatela - bezcenna.

Ostatecznie Obywatel został przeproszony, a Emil dostał upomnienie od komendanta

podpis użytkownika

21 = 3 * 7
Zgłoś
Avatar
zuku73 2014-10-10, 23:03 11
Faper Noster napisał/a:

Historia zasłyszana ostatnio od emerytowanego "niebieskiego". Gimby pewnie nie zrozumio, ale ich tate i mame już tak



Poważnie?
Zgłoś
Avatar
siersciuch86 2014-10-10, 23:04 2
Emil fajny masz nick: Faper Noster

podpis użytkownika

na pohybel....
Zgłoś
Avatar
~Faper Noster 2014-10-10, 23:05
zuku73 napisał/a:



Poważnie?


powarznie lol iksde

@down ZOMO było wydzieloną formacją Milicji

podpis użytkownika

21 = 3 * 7
Zgłoś
Avatar
k................a 2014-10-10, 23:05
A ja zasłyszałem że Milicjanci dawali wóde zomowcom i kazali pałować
Zgłoś
Avatar
g................4 2014-10-10, 23:22
@UP
żeby to wódka była to by ZOMO grzeczne było
Zgłoś
Avatar
h................n 2014-10-11, 2:29 13
Pan milicjant to nie ''Gość'', tylko zwykły sk🤬ysyn który się wyżywał na ludziach bo miał c🤬jowe życie.
Zgłoś
Avatar
b................e 2014-10-11, 8:43
Faper Noster napisał/a:


Ostatecznie Obywatel został przeproszony, a Emil dostał upomnienie od komendanta



Jasne, k🤬a. W latach 70 na pewno Milicja przepraszała obywateli.
Zgłoś
Avatar
o................i 2014-10-11, 12:16
@up
nie wiedziałeś dawali jeszcze odszkodowania za straty moralne
Zgłoś
Avatar
Deprechamurowana 2014-10-11, 12:18 3
Dziadek opowiadał mi, że po wojnie największą hańbą można było się okryć wstępując w szeregi Milicji.

podpis użytkownika

kupujemy rzeczy,
Których nie potrzebujemy

za pieniądze, których nie mamy

żeby zaimponować ludziom,
których nie lubimy
Zgłoś
Avatar
r................4 2014-10-11, 12:44
Teraz obywatel dostalby grzywne i zawiasy za napasc na policjanta po sluzbie Za komuny bylo gorzej ale k🤬y milicyjniaki sa pod jeszcze wieksza ochrona.
Zgłoś
Avatar
ulifont 2014-10-11, 13:39 3
Milicjant - zawód jak każdy inny, ale kompleksy ludzie zawsze mają bo jak ja inteligentny przedsiębiorczy człowiek w tej j🤬ej komunie muszę pracować, a taki milicjant ma więcej niż ja kartek na żywnośc i d tego może jakiegoś bydlaka spałować. Mija trochę czasu mamy lata 90. i ten sam inteligent krzyczy jak to policja z moich podatków jest opłacana, a nie mogą chociaż spałować tamtego bydlaka.

podpis użytkownika

Rzeczpospolito Ślónsko
Zgłoś
Avatar
K................t 2014-10-11, 13:47
ulifont napisał/a:

Milicjant - zawód jak każdy inny, ale kompleksy ludzie zawsze mają bo jak ja inteligentny przedsiębiorczy człowiek w tej j🤬ej komunie muszę pracować, a taki milicjant ma więcej niż ja kartek na żywnośc i d tego może jakiegoś bydlaka spałować. Mija trochę czasu mamy lata 90. i ten sam inteligent krzyczy jak to policja z moich podatków jest opłacana, a nie mogą chociaż spałować tamtego bydlaka.



Po nicku domyślam się że strasznie p🤬lisz, ale ostanie zdanie jest tak napisane, że ni jak nie można zrozumieć pointy. Napisz to jakoś po ludzku.
Zgłoś