



I to coś chodzi k🤬a na wybory .
Ale się wk🤬iam jak widzę taką głupotę
Ale się wk🤬iam jak widzę taką głupotę
kto to k🤬a jest martin stankiewicz? Jakiś słowak? Znałem kiedyś gościa o imieniu Martin i był słowakiem.


Co drugi to typowy Sebuś albo inny Mariusz, który w swojej e36 wszędzie był i wszystko widział i objechał Polskę całą, a nawet nie wiedzę, gdzie zasrany Szczecin leży.
PS.
Takie testy powinny być na wyborach. Nie umiesz myśleć, c🤬ja wiesz, to nie masz prawa zagłosować.
PS.
Takie testy powinny być na wyborach. Nie umiesz myśleć, c🤬ja wiesz, to nie masz prawa zagłosować.
najlepszy ten patus w koszulce PITBULLWESTCOAST
jakiś łysy takiś głupi

K🤬AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!! Ze ja między takimi debilami muszę codziennie funkcjonować i patrzec na te tępe ryje


Wszyscy mówią jacy to debile, a sami pewnie nie potrafilibyście odpowiedzieć na te pytania

@TB303 no sory, ale ja jedyne czego bym nie wiedział to gdzie płynie Bug. Każde pytanie to jest mniej więcej poziom geografii z gimnazjum i to pewnie z pierwszych lat.
Mnie tylko zawsze dziwi, że ludzie nie boją się palnąć jakiegoś idiotyzmu zamiast zwyczajnie powiedzieć: nie wiem.
Kurde no jakby mnie ktoś zapytał o nazwisko przywódcy Wietnamu, to nie będę wymyślać tylko pokręcę głową, a tu się zawsze znajdują ludzie którzy będą kombinować i błaźnić się debilnymi odpowiedziami.
Inna sprawa, nie wiedzieć gdzie jest Morskie Oko, gdzie jest Kraków, ile ludzi jest w Polsce, nie ogarniać, że Szczecin jest blisko morza, no to k🤬a jest wstyd. Wstyd i to ogromny.
Ludzie w wieku 50-60 jakiego wykształcenia by nie mieli to ogarniają mapę Polski. Nie dość, że się jej uczyli, to jeszcze kiedyś się podróżowało z mapami więc ludzie zapamiętywali gdzie co jest. Spytaliby się jakiegoś żula gdzie jest Szczecin to by im pokazał. A dziś pomimo, że w kieszeni każdy nosi wrota do nieograniczonej wiedzy, przenośną mapę świata nikt nie potrafi wskazać takiej pierdoły.
Jak Ci ludzie żyją, jak oni funkcjonują. Czy to na prawdę jest tak, że jak mają przejechać samochodem poza miasto to bez GPSu tego nie ogarniają?
Mnie tylko zawsze dziwi, że ludzie nie boją się palnąć jakiegoś idiotyzmu zamiast zwyczajnie powiedzieć: nie wiem.
Kurde no jakby mnie ktoś zapytał o nazwisko przywódcy Wietnamu, to nie będę wymyślać tylko pokręcę głową, a tu się zawsze znajdują ludzie którzy będą kombinować i błaźnić się debilnymi odpowiedziami.
Inna sprawa, nie wiedzieć gdzie jest Morskie Oko, gdzie jest Kraków, ile ludzi jest w Polsce, nie ogarniać, że Szczecin jest blisko morza, no to k🤬a jest wstyd. Wstyd i to ogromny.
Ludzie w wieku 50-60 jakiego wykształcenia by nie mieli to ogarniają mapę Polski. Nie dość, że się jej uczyli, to jeszcze kiedyś się podróżowało z mapami więc ludzie zapamiętywali gdzie co jest. Spytaliby się jakiegoś żula gdzie jest Szczecin to by im pokazał. A dziś pomimo, że w kieszeni każdy nosi wrota do nieograniczonej wiedzy, przenośną mapę świata nikt nie potrafi wskazać takiej pierdoły.
Jak Ci ludzie żyją, jak oni funkcjonują. Czy to na prawdę jest tak, że jak mają przejechać samochodem poza miasto to bez GPSu tego nie ogarniają?


@up nie, w tym programie pokazują zawsze najgłupszych i ze dwóch ogarniętych, bo by oglądalności nie było, jakby pokazywali normalnych ludzi. Ja osobiście nie znam choćby jednego takiego matoła, jak na powyższym filmiku.
Corey_09 napisał/a:
@up nie, w tym programie pokazują zawsze najgłupszych i ze dwóch ogarniętych, bo by oglądalności nie było, jakby pokazywali normalnych ludzi. Ja osobiście nie znam choćby jednego takiego matoła, jak na powyższym filmiku.
Póki się uczyłem, a potem studiowałem, to też tak myślałem.
Ale wystarczyło, ze poszedłem do pracy i zmieniłem zdanie całkowicie. Jak mam zejść z biura na produkcję i coś wytłumaczyć gościom tam pracującym to rzygać mi się chce na samą myśl. Bo ile ja bym tego nie tłumaczył, to oni i tak coś albo sp🤬olą, ewentualnie Ci bardziej myślący się wstrzymają i przyjdą zapytać jeszcze raz.
A najgorsze jest to, że to i tak jest średnia krajowa i są jeszcze większe pacany.
Wiesz ja nie chcę Cię obrażać, ale jeśli nie znasz nikogo takiego, to może zwyczajnie Ty jesteś na niskim poziomie i nikt inny Ci nie podpada. Bo ja nie mam dnia, żebym nie musiał pukać się po głowie i zastanawiać czy osoba z którą przed chwilą miałem do czynienia, potrafi policzyć przykładowo ile ma przy sobie pieniędzy.
Serio, raz byłem na rozmowie kwalifikacyjnej, bo na mój dział był potrzebny operator maszyny. Maszyny do której jest wymagana jakaś w miarę wiedza. Chłopaki odpadali na tabliczce mnożenia. I można się z tego śmiać, ale już nie raz miałem problem z tym, że zrobiłem skrót myślowy, mówiąc że potrzeba nam 9 elementów każdy z 7 detali. I oni nie potrafili ogarnąć ile mają pobrać materiału...
A to i tak nie jest najgorszy element społeczeństwa. Zawsze będzie ktoś gorszy.

waloos napisał/a:
A najgorsze jest to, że to i tak jest średnia krajowa i są jeszcze większe pacany. [...]
A to i tak nie jest najgorszy element społeczeństwa. Zawsze będzie ktoś gorszy.
Oczywiście, bo oni są przynajmniej na tyle kumaci, żeby sobie znaleźć pracę


