Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Geopolityka III Wojny Światowej
E................r • 2016-03-17, 11:10
Skin head, dead head
Everybody gone bad
Situation, aggravation
Everybody allegation
In the suite, on the news
Everybody dog food
Bang bang, shot dead
Everybody's gone mad

All I wanna say is that
They don't really care about us





Są dwa sposoby na łatwe życie wierzyć we wszystko albo nie wierzyć w nic. Obydwa zwalniają nas od myślenia – Alfred Korzybski


znalezione w internetach
Zgłoś
Avatar
C................K 2016-03-17, 12:04 1
Egregor napisał/a:

Są dwa sposoby na łatwe życie wierzyć we wszystko albo nie wierzyć w nic. Obydwa zwalniają nas od myślenia – Alfred Korzybski


Nie lubię tego rodzaju stwierdzeń, bo jak można w nic nie wierzyć, gdyż to nie kwestia świadomości a podświadomości, która na podstawie posiadanych informacji "przewiduje" kolejne zdarzenia i podsuwa je świadomości jako pewnik, ale człon z tym.

Jedno ze stwierdzeń Korzybskiego lepiej oddaje aktualny stan geopolityczny: "mapa to nie terytorium"
Jak dla mnie to co robią ciapate to nowy, nieznany dotąd rodzaj wojny. Nie ma to jeszcze nazwy, ale pozwoliłem już nazwać to zjawisko po swojemu "inwazją pasożytniczą". Pasożyty (imigranci), nawet nie świadomi swojego udziału w wojnie, przedostają na terytorium innego państwa i częściowo asymilują się z mieszkańcami. Temu częściowo, bo za ich (władz) akceptacją żerują na ich systemie socjalnym. Po pewnym czasie doprowadzają do rozpadu w społeczeństwie między zwolennikami i przeciwnikami utrzymywania pasożytów. Powstały w ten sposób chaos pozwoli pasożytom na narzucenie nosicielowi swoich zasad. A sam nosiciel, z radością i dumą z niesienia pomocy innym, kona w męczarniach, topiąc się we własnej krwi i ropie cieknącej z niegojących się ran.

Oczywiście przewiduję taką ewentualność, że "ktoś" (patrz żydzi/illuminati/eskimosi) pośrednio i/lub bezpośrednio steruje sytuacją na świecie.
Zgłoś
Avatar
E................r 2016-03-17, 12:30 1
czesiek99,
Słowa Korzybskiego miały odnieść się do postrzegania świata. Doskonale wiemy że na świecie żyją ludzie którzy nie mają pojęcia o co toczy się "gra" dziwnych "elit", jeszcze dziwniejszych powiązań.Masa spija śmietankę fundowaną przez tefałeny i inne patologiczne media które głoszą samą "prawdę" całą dobę. Nie chcą mieć nawet tej świadomości. Manipulacja i ignorancja na najwyższym poziomie.
Zgłoś
Avatar
hardowski 2016-03-17, 14:43
@czesiek99
To, że imigracja jest sterowana przez kogoś to jasne, ale ja jestem przekonany o kilku, lub kilkunastu grupach interesów, które wychodzą dobrze lub bardzo dobrze na biznesie, jakim jest to "ucieczka przed wojną"... Jedynymi, którzy wychodzą źle na tym interesie są zwykli szarzy ludzie, tacy jak ty, czy ja... "Elity" polityczne krajów UE są przekupywane (lub/i zastraszane) przez różnej maści gangsterów, mafiozów, lobbystów, masonów, itp., itd.... Bo każdy normalny, nieogłupiony człowiek szybko spostrzeże, że "Hm... Zaraz, coś chyba tutaj, k🤬a, nie gra..."
Zgłoś
Avatar
matix33 2016-03-17, 22:31
Polecam wykłady mec. Bartosiaka o geopolityce.
Zgłoś
Avatar
tekkit 2016-03-17, 23:21 1
Zawierz Bogu, a nigdy nie będziesz smutny. To jedyna prawda życia.
Zgłoś
Avatar
Tassadar 2016-03-19, 23:10 1
Można mieć pewność że będziemy świadkami albo ogromnej katastrofy, albo oświecenia. Może jedno i drugie na raz. tak czy siak oceniając tempo zmian które przyśpiesza z roku na rok, myślę że max 15 lat zanim to wszystko jebnie.

podpis użytkownika

All legends have a beginnig, but a legacy lasts forever
Zgłoś