Walka o mistrzostwo świata pomiędzy Foremanem a Frazierem.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 9:23
Realbartu napisał/a:
Szybciej niż Najman!
chyba nie masz pojęcia co piszesz , wiem ze jest czarny ale szacun sie należy , najman mógłby im ewentualnie reczniki podać albo wytrzeć ring
za boks zawsze piwko , zwłaszcza w wykonaniu mistrzów
@UP gumki od majtek... Może tak sprobojecie wbiec na 5 piętro dwa razy i się nie zmęczyć??
Dla mnie Joe i tak jest mistrzu.. Przylukajcie jak skasował Ali'ego
Klasa
Klasa
BITCH PLEASE
Dajcie spokoj slaba walka..
Chyba niewidzieliscie takich klasykow jak
Najman- Saleta
CZy
Golota-Saleta
Dajcie spokoj slaba walka..
Chyba niewidzieliscie takich klasykow jak
Najman- Saleta
CZy
Golota-Saleta
Rocco Francis Marchegiano jedyny niepokonany mistrz świata wagi ciężkiej. 49-0-0
I tak Tyson zmiażdżyłby każdego. Nie lubie go jako osoby ale to mu trzeba przyznać - był bestią i nikt by mu nie zagroził w latach jego świetności.
Teraz mi jest smutno w ten niedzielny wieczór bo pojechano mnie przez internet.
mazuralf napisał/a:
Teraz mi jest smutno w ten niedzielny wieczór bo pojechano mnie przez internet.
przemello ma rację - nawet w okresie prime'u Mike'a (85-90) pojawiały się sugestie, żeby ten zawalczył o tytułu z powracającym do boksu Foremanem; ten był już dawno past-prime, a mimo to trener i mentor Tysona Cus D'Amato cały czas stanowczo odradzał mu walkę z Big Georgem twierdząc, że to dla bokserów w stylu Tyson/Frazier/Marciano pewna śmierć. Dodatkowo Tyson, owszem zamiatał rywali z ringu jednego po drugim, ale trzeba obiektywnie przyznać, że lata dominacji Mike'a to bardzo słaba era w boksie - tytuły były porozsypywane po masie średnich pięściarzy i co walkę przechodziły z rąk do rąk - to tylko umacnia mit Tysona, który jednak najważniejsze walki w karierze - z Douglasem, Holyfieldem i Lewisem - przegrał.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie