

"A spasiba, to gdzie?"

Karmił liska ukradkiem... a lisek od ukradka spuchł i umarł...
benykuleczka84 napisał/a:
"A spasiba, to gdzie?"
podpis użytkownika

klasyk:
W pewnej wiosce mieszkał sobie gospodarz, który miał kurnik. Co noc do tego kurnika przychodził sprytny lisek i pożerał jedną kurę, albo koguta - zależy na co miał chrapkę. I tak to trwało miesiącami, aż pewnego dnia gospodarz schwytał liska i zapytał:
-Czy to ty wyjadasz stopniowo moje kury?
Na co sprytny lisek odpowiedział:
-Nie!
A tak naprawdę, to był on.
W pewnej wiosce mieszkał sobie gospodarz, który miał kurnik. Co noc do tego kurnika przychodził sprytny lisek i pożerał jedną kurę, albo koguta - zależy na co miał chrapkę. I tak to trwało miesiącami, aż pewnego dnia gospodarz schwytał liska i zapytał:
-Czy to ty wyjadasz stopniowo moje kury?
Na co sprytny lisek odpowiedział:
-Nie!
A tak naprawdę, to był on.

wielkie mi co.. u mnie sie lisy z kotami ganiają na zmiane
mecenaz napisał/a:
Da sie takiego uchować ? tzn mam na myśli liska nie ruska
![]()
Lisa to nie wiem, ale ruskowi wystarczy "wadki i ogurcew" donosić...

Niby to takie cwane i dające sobie radę w dziczy stworzenie a gdy przychodzi co do czego to....Ziomuś poratujesz plasterkiem.
Ale kurde chyba ryży już nie pierwszy raz to robi. Zobaczcie jak delikatnie bierze ten kawałek mielonki z ręki

podpis użytkownika
cycki! <3