Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Gniew mechanika
S................s • 2013-03-04, 23:43


Czyli zemsta za bycie niemiłym. Historia dość krótka i myślę, że warta poświęcenia czasu.

Całość poniżej nie mojego autorstwa





Cytat:

Historia o piekielnym, którego spotkała zasłużona kara.
Do warsztatu przyjechał jeden z klientów „których nie obsługujemy”.
Gość podpadł już nieraz, piekielny – to mało powiedziane. Już dawno temu skończyło się tym, że Szef odmówił mu napraw i odesłał do konkurencji. Pocztą pantoflową wiedzieliśmy, że krok ten konkurencji zysków nie przysporzył, a wręcz posądzali nas o sabotaż za pomocą tego jegomościa.

Tym razem jednak przyjechał skruszony, prosił, prawie błagał, żebyśmy jednak zrobili wyjątek, on będzie grzeczny tylko „błagam zróbcie coś”.
W samochodzie coś uporczywie stukało, doprowadzając ponoć do rozpaczy. Podobno nikt nic nie mógł zrobić. Zlecenie zostało w końcu przyjęte.
Faktycznie, podczas jazdy po dziurach – stuka gdzieś z tyłu.
Drobiazgowe sprawdzanie zawieszenia – bez rezultatu. Wyjęliśmy z auta wszelkie ruchome przedmioty, częściowo zdemontowaliśmy wykładzinę podłogi i tylne siedzenia – „stukacz” pozostaje nieuchwytny.

Zaczynałem demontować tapicerkę, kiedy klient jednak nie wytrzymał. Wszczął iście piekielną awanturę, czemu tak długo, sami debile na warsztacie, on nam pokaże, on to, on tamto... Szef kazał klientowi wyjść na godzinę, mnie natychmiast wszystko składać, klient ma sobie za godzinę zabrać auto. Ucichło, piekielny poszedł.

Mnie jednak nie dawało spokoju i skoro już miałem do połowy rozmontowane – zdjąłem do końca obicie tylnego słupka. Przez otwór w profilu zobaczyłem przyczynę stukania, zapewne prezent od innego mechanika, któremu facet zalazł za skórę ... niewielki klucz oczkowy, zawieszony na drucie. Na kluczu była przyczepiona karteczka z napisem „ Ale się ch..ju naszukałeś”.

Wybuch mojego histerycznego śmiechu przywołał Szefa i kolegów. Po chwili śmiali się już wszyscy. Kiedy już ochłonęliśmy, niepewnie spytałem Szefa
-Co mam z tym zrobić?
-Jak to co? Poskładaj panu ładnie samochód, tylko żeby niczego nie brakowało! – jego spojrzenie było WYMOWNE.

Poskładałem. Wyzywając nas i złorzecząc klient zabrał auto. Więcej nas nie odwiedzał.
Jak się okazuje wnerwieni mechanicy potrafią być równie mściwi jak budowlańcy.



Reasumując :

Skopiowane bezczelnie z piekielni pl. Piszę tylko żebyśta mieli zagadkę.
Zgłoś
Avatar
ewenon 2013-03-05, 0:31 6
Dobre, naprawdę dobre
Zgłoś
Avatar
MrKakao222 2013-03-05, 1:35
co ty tam małym druczkiem naj🤬eś
Zgłoś
Avatar
koolowsky 2013-03-05, 1:36 20
jak można byc taką k🤬ą by nawet nie chcieli ci naprawiać fury?
Zgłoś
Avatar
i................o 2013-03-05, 1:41 2
Teraz pytanie dlaczego ten koles palal taka nienawiscia do machaniorow??
Bo go pewnie zrobili w wala nie raz. Najgorsza grupa zawodowa to wlasnie mechanicy. Zaraz obok taksiarzy ktorzy jak wyczaja ze jestes nie stad to cie na okolo zawioza zeby kase zedrzec.
Zgłoś
Avatar
c................7 2013-03-05, 1:46
@MrKakao222 cytuje "Skopiowane bezczelnie z piekielni pl. Piszę tylko żebyśta mieli zagadkę." chyba czas zainwestować w okulary ;P

@immikofreako w każdym zawodzie się znajdą k🤬y, choćby kucharze...
Zgłoś
Avatar
Kubatron 2013-03-05, 1:47
@up, nowobogacki.... kupił sobie autko górna półka 10 lat temu i gra wielkiego klienta bez którego mechanicy nie mają za co jedzenia kupić ;_;
Zgłoś
Avatar
M................a 2013-03-05, 2:45
immikofreako
Najgorsi to są klienci z francuskimi autami .
Zgłoś
Avatar
C................r 2013-03-05, 3:04 1
Malinaa napisał/a:

immikofreako
Najgorsi to są klienci z francuskimi autami .



Chyba najlepsi. Czym częściej klient wraca, tym większe zyski dla mechanika.
Zgłoś
Avatar
mikEWrona 2013-03-05, 3:51
C🤬jowa ta zagadka.

podpis użytkownika

Weź daj mi spokój.
Zgłoś
Avatar
Ranger 2013-03-05, 6:20
Piekielni.pl powinni się nazywać ''Strona na której trolle i gimbusy ścigają się o pierwsze miejsce w kategorii >>Kto wymyśli/zerżnie<< największego fejka''. Piekielni.pl jest krótsze, ale tak naprawdę odnosi się do ''autorów'' historii...

Historia dobra, ktoś nieźle nakombinował żeby to wymyślić
Zgłoś
Avatar
P................n 2013-03-05, 7:04
Daje piwo tylko dlatego, że miałem podobny motyw, gdy odbywałem praktyki w salonie Hondy
Zgłoś
Avatar
blendziooh 2013-03-05, 7:05 1
@upupup
Ci z niemieckimi w ogóle nie wracają, bo ich 30 letni złom nie chce dojechać
Zgłoś
Avatar
B................l 2013-03-05, 7:43
soban2100 napisał/a:

@upupup
Ci z niemieckimi w ogóle nie wracają, bo ich 30 letni złom nie chce dojechać



Francuzika az tak boli ze niemieckie zlomy jezdza na warsztat tylko po nowy olej, rozrzad i klocki?
Zgłoś
Avatar
NeverLie2Me 2013-03-05, 8:32
K🤬a mi też coś stuka z tyłu, ale nie miałem żadnych przygód z mechanikami...

podpis użytkownika

Znasz Starego Mordziatego, też ma melinę, tylko droższą...
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie