

Hehe, to na naszym allegro 90% ofert wiązałoby się z dymiącą dziurą w ziemi.

Nie ma to jak kradzenie żartów z internetu. Znana jest rozmowa o szwagrze co boks trenuje.
Dlatego właśnie polskie komedie to gnioty. Zero inwencji, żarty z brodą z książeczek
o kawałach.
Dlatego właśnie polskie komedie to gnioty. Zero inwencji, żarty z brodą z książeczek
o kawałach.

Thunbi napisał/a:
Hehe, to na naszym allegro 90% ofert wiązałoby się z dymiącą dziurą w ziemi.
![]()
Coś w tym jest, chociaż ja w czwartek wystawiłem auto, napisałem samą prawdę i nie mineła doba a juz samochód miał nowego właściciela.

podpis użytkownika
Nie lubię hejterów. I trolli.
Kiedyś z kolegą jak on kupował samochód, postanowiliśmy, że będziemy dzwonić i mówić że przyjedziemy, oglądniemy i podjedziemy na najbliższą stację kontrolną aby zrobić przegląd by sprawdzić czy wszystko się zgadza z opisem. Jak wszystko się będzie zgadzało to normalnie on płaci za przegląd, a jak coś się będzie nie zgadzało (jakieś duże lub bardzo duże uchybienia od opisu) to za przegląd płaci właściciel.
Na ok 15-20 interesujących go ofert, tylko 3 osoby się zgodziły. I rzeczywiście były to samochody zgodne z opisem. Później pomyślałem "Ty! Ale zanim kupiłeś ten samochód to zrobiłeś 3 obcym ludziom generalny przegląd za frytki
" A on na to "Jak mam już kupować samochód to wolę wydać te 100-200zł dodatkowo, ale mieć pewność że kupuje coś co mi się nie rozsypie po miesiącu"
Na ok 15-20 interesujących go ofert, tylko 3 osoby się zgodziły. I rzeczywiście były to samochody zgodne z opisem. Później pomyślałem "Ty! Ale zanim kupiłeś ten samochód to zrobiłeś 3 obcym ludziom generalny przegląd za frytki
