
Coś przeczuwam, że niedługo na "hardzie" będzie ciąg dalszy.
Jakim trzeba być tępym ogrem żeby nawet mówiąc o prasie używać już znudzonego stwierdzenia "stulejarze"
Nie potrafię sobie wyobrazić co musiałoby się stać
Gilotyna tnie do połowy grubości materiału, reszta się sama odłupuje więc o co chodzi?
90% stulejarzy z Sadola mogłoby trzymać tam wacka bez uszczerbku na zdrowiu.