
👾
Zmiana domeny serwisu
- ostatnia aktualizacja:
2025-07-22, 21:51
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
31 minut temu

Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany


Takie tematy utwierdzają mnie w przekonaniu, że mma to gówno. Nie dość, że oczy bolą od takich obmacujących się gejów, to jeszcze jest to sport niehonorowy. Wszelkie dźwignie, duszenia i ciosy w gardło, uderzanie leżącego albo odwróconego plecami, trzymanie się lin, uporczywe klinczowanie w celu unikania walki... No po prostu jak dzieci w piaskownicy.


Szczwany_Lisek
trzymanie się lin w klatce?
Uderzanie leżącego przeciwnika - walka toczy się również w parterze, więc leżący przeciwnik nie jest przeciwnikiem pokonanym.
Dźwignie i duszenia to akurat najbardziej humanitarne sposoby pacyfikowania oponenta - duszenie jest groźne tylko w naprawdę ekstremalnych przypadkach (ale nawet woda jest groźna w nadmiarze), dźwignie - cóż, od tego jest sędzia, a na ulicy masz problem - i tak lepiej mieć złamaną rękę niż przedziurawioną nożem klatkę piersiową.
Co do klinczu to bez komentarza, po prostu element walki.
A jeśli chodzi od obmacujących się gejów - cóż, zdrowy na umyśle człowiek nie ma gejowskich skojarzeń z dwoma facetami próbującymi wygrać walkę/zrobić sobie krzywdę. Niektórzy z komentujących mają chyba poważny problem
trzymanie się lin w klatce?
Uderzanie leżącego przeciwnika - walka toczy się również w parterze, więc leżący przeciwnik nie jest przeciwnikiem pokonanym.
Dźwignie i duszenia to akurat najbardziej humanitarne sposoby pacyfikowania oponenta - duszenie jest groźne tylko w naprawdę ekstremalnych przypadkach (ale nawet woda jest groźna w nadmiarze), dźwignie - cóż, od tego jest sędzia, a na ulicy masz problem - i tak lepiej mieć złamaną rękę niż przedziurawioną nożem klatkę piersiową.
Co do klinczu to bez komentarza, po prostu element walki.
A jeśli chodzi od obmacujących się gejów - cóż, zdrowy na umyśle człowiek nie ma gejowskich skojarzeń z dwoma facetami próbującymi wygrać walkę/zrobić sobie krzywdę. Niektórzy z komentujących mają chyba poważny problem


Zawsze wolałem stójkowiczów od grapplerów. Mimo, że trenowałem przekrojowo. A dlaczego? Bo grapplerzy to w większości chude cwaniaki bez pokory ze szklaną szczęką.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie