


Ja jeżdżę na rolkach już ponad 4 lata tylko raz wyjechałem bez kasku po wizycie w szpitalu więcej tego nie zrobiłem ;p

nie ma lepszego widoku niż gimbus łamiący się na desce... piwo leci


Trzy czwarte urazów to urazy głowy. C🤬j z kaskiem czapeczka musi być

Coś pięknego, pomimo muzyki słychać nadal dźwięk łamanych kończyn :abused:

Mocne gówno. Trzeba przyznac,ze ogladajac ten filmik, morda sie sama wykrzywia jak po wódce..
@up
to słabo wprawiony jesteś .. wykrzywiać to się może po spirytusie
to słabo wprawiony jesteś .. wykrzywiać to się może po spirytusie


Jak oglądam ich wszystkich, to się zastanawiam czy oni podczas upadku nie potrafią ku*wa użyć rąk do absorbcji uderzenia albo chociaż do tego żeby nie stracić mordy. Sam jeżdżę na downhillu przy większych prędkościach i jakoś potrafię wystawić łapy i zrobić przewrót żeby się nie połamać, do tego wszyskitkiego muszę jeszcze odepchnąć rower a oni mają całkowicie wolne ręce i jeszcze ciężko im zapobiec przeszorowaniu twarzą po betonie? Przy tym wszystkim nie wspominam już o kasku.


polaczki to się jednak na wszystkim znają, wszystko najlepiej wiedzą i w ogóle k🤬a nadludzie.
@kapi jestem pewien że jeżeli oni nie dali rady wyciągnąć rąk przed siebie to ty też c🤬ja byś zrobił wiec nie p🤬l.
@kapi jestem pewien że jeżeli oni nie dali rady wyciągnąć rąk przed siebie to ty też c🤬ja byś zrobił wiec nie p🤬l.


@up dokładnie , to są prosi . Ale i tak wszyscy wiedza lepiej bo przecież od siedzenia w domu bez pracy można tyle skilla nabić



Czasami odnoszę wrażenie, że ludzie jeżdżą i wyp🤬alają się na deskach tylko ku naszej uciesze.


lukasx7 napisał/a:
polaczki to się jednak na wszystkim znają, wszystko najlepiej wiedzą i w ogóle k🤬a nadludzie.
@kapi jestem pewien że jeżeli oni nie dali rady wyciągnąć rąk przed siebie to ty też c🤬ja byś zrobił wiec nie p🤬l.
Ty nie p🤬l, pisałem, że jeżdżę na downhillu (jeśli wiesz co to jest) i jakoś potrafię zmniejszyć efekty upadku. A tak wgl to nie gadaj o polaczkach i o tym jak to się na wszystkim znają bo gdybym nie uprawiał sportu w, którym upadki to codzienność to bym wogóle się na ten temat nie wypowiadał.