

podpis użytkownika
Quae nocent, docentNo każdy taki przykład tylko potwierdza teorię, że one robią to specjalnie.
W tym przypadku wina dwóch palantów w samochodach ...
pierwszy zamiast się zatrzymać i pozwolić jej sp🤬olić w prawo to jechał za na, z lewej str miała barierki ...a dla sarny to chyba jest przeszkoda nie do pokonania bo jeszcze nie widziałem, żeby przez barierki przeskakiwały
drugi imbecyl nie wiem co robił ...na pewno nie patrzył na drogę ..tego jestem pewny i teraz ma rozj🤬e wozidlo
szkoda sarny bo to było najinteligentniejsze stworzenie akurat w tym miejscu (mimo ich ogólnego pop🤬lenia związanego z wp🤬laniem się wprost pod auto)
W tym przypadku wina dwóch palantów w samochodach ...
pierwszy zamiast się zatrzymać i pozwolić jej sp🤬olić w prawo to jechał za na, z lewej str miała barierki ...a dla sarny to chyba jest przeszkoda nie do pokonania bo jeszcze nie widziałem, żeby przez barierki przeskakiwały
drugi imbecyl nie wiem co robił ...na pewno nie patrzył na drogę ..tego jestem pewny i teraz ma rozj🤬e wozidlo
szkoda sarny bo to było najinteligentniejsze stworzenie akurat w tym miejscu (mimo ich ogólnego pop🤬lenia związanego z wp🤬laniem się wprost pod auto)
Może ten z naprzeciwka miał odbić na czołówkę? Albo zahamować gw🤬townie i wpaść w poślizg
W tym przypadku wina dwóch palantów w samochodach ...
pierwszy zamiast się zatrzymać i pozwolić jej sp🤬olić w prawo to jechał za na, z lewej str miała barierki ...a dla sarny to chyba jest przeszkoda nie do pokonania bo jeszcze nie widziałem, żeby przez barierki przeskakiwały
drugi imbecyl nie wiem co robił ...na pewno nie patrzył na drogę ..tego jestem pewny i teraz ma rozj🤬e wozidlo
szkoda sarny bo to było najinteligentniejsze stworzenie akurat w tym miejscu (mimo ich ogólnego pop🤬lenia związanego z wp🤬laniem się wprost pod auto)
1. Sarna starała się wymusić pierwszeństwo na kamerzyście i sugerowała wp🤬lenie mu się na pas.
Na c🤬j to robi? Normalne zwierzę ucieka po kursie pozwalającym oddalić się od zagrożenia, a nie zbliżyć.
2. Kamerzysta jej nie gonił. Nawet się praktycznie zatrzymał.
3. A sarna to gdzie oczy miała? Nie widzi i nie słyszy, że na dwunastej zbliżają się do niej ponad dwie tony warczącej stali? Wp🤬liła się w tego z naprzeciwka z premedytacją! Kierowca nie robił żadnych uników, zwodów, zmyłek. Jechał prosto.
Kierowcy zachowali się tak jak trzeba i przez cały czas ich auta były tam gdzie być powinny - na swoich pasach.
Debilem jest tu sarna i to nie podlega żadnej dyskusji.

podpis użytkownika
Quae nocent, docent
Będą ją r🤬ać póki ciepła...
Nie masz 2 stowek na k🤬e?