suchy777 napisał/a:
tia.. zalegalizują to będzie kupa ćpunów, brudasów, bezdomnych gówniarzy. Ja bym nawet skazywał na roboty publiczne za deal, posiadanie, posiadanie przypalonych lufek z THC.
To uzależnia psychicznie, spowalnia rozwój, szkodzi układowi nerwowemu. Nie gadajcie mi tu że to takie zdrowe bo słuchacie chyba Czeskiego Radia Maryja
Tak, jak zalegalizują, to pojawią się nawet pedofile i nekrofile, którzy będą rżnąć na ulicy!
To uzależnia psychicznie, jak przesadzisz. Natomiast, jak palacz jest rozważny, nigdy się nie uzależni.
To tak samo, jak byś powiedział, że granie w kompa raz na tydzień to uzależnienie.
Tak, to ten sam typ uzależnienia - psychiczne. Pojawia się przy długotrwałym używaniu czegoś, czyli np. napieprzanie w kompa spowoduje to samo uzależnienie, co palenie trawy codziennie przez tydzień.
I teraz zonk, bo wszystkie media wmawiają, że to uzależnia, a to bzdura. Uzależniają heroiny, kokainy, metamfetaminy i inne syfy, one mają POTENCJAŁ, który zmusza ciebie do wzięcia kolejnej dawki. Trawa tego nie ma.
Skutki negatywne ma, owszem, jak przesadzisz. Szczerze pisząc, gdybym miał wybierać, wolałbym się uzależnić od trawy, niż od alkoholu, czy papierosów (z tym, że o wiele łatwiej uzależnić się od tych dwóch), bo nie powoduje aż takich szkód przy nadużyciu, co te dwa.
Marihuana niszczy nieużywane wiązania. Rozważne palenie spowoduje, że osoba szybciej dotrze do myśli, jest to jak by nie patrzeć, świetna sprawa, jednakże, nadmierne palenie spowoduje zacięcia, gdyż zbyt dużo wiązań zostanie zniszczonych.
Na zakończenie mojej pouczającej odpowiedzi dodam, że kannabinoidy zawarte w trawie prawie niczym nie różnią się od tych, które są produkowane przez nasz organizm
Pozdrawiam!