Historia zdarzyła się wczoraj. Na bramie stoi kolejka ludzi, którzy wychodzą z zakładu. Między nimi dwóch koleżków z jednego działu,żartują sobie,śmieją się. Pan ochroniarz sprawdza stan toreb (tak, tak mój kraj, taki piękny, wszystkich traktują jak potencjalnych złodziei) wychodzących pracowników. Dziś robi to od niechcenia i wybiera co niektórych. Teraz wpada kolejka koleżków i jeden z nich mówi do ochroniarza wskazując na swojego kumpla, zanosząc się śmiechem:
-Tego gościa to ja bym sprawdził dokładnie,pewnie coś wynosi. Jego kumpel krzywo się uśmiechnął i speszył. To wystarczyło żeby pan ochroniarz nabrał podejrzeń. Wzięto go na dokładne trzepanie. Z tego co dowiedziałem się dzisiaj, u gościa nie znaleziono w prawdzie nic kradzionego, ale miał przy sobie pokaźny wór marihuany, tablety i fetę (pewnie zapasy ćpuńskie na weekend). Do zakładu wezwano policję. W poniedziałek pewnie czeka go dyscyplinarka,nie licząc kłopotów z prawem, bo sprawy raczej mu nie umorzą. Tak oto poprzez głupie żarty jeden koleś nagrabił drugiemu.
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
konto usunięte
2013-10-26, 11:34
jakby byli dobrymi kumplami to by ten drugi wiedział co trzepany miał przy sobie... więc albo nie byli, albo ten żartowniś to idiota
Raczej ten z worem trawy wniesionym na zakład sobie nagrabił. Nie wmówisz mi, że wór trawy tabsy i feta to na użytek własny. Prędzej rozprowadzał to po zakładzie i znajomych. Poza tym z tego co wiem firma ochroniarska nie ma prawa trzepać

może co najwyżej poprosić o otwarcie torby czy plecaka. Do trzepania to jest policja.
Bzdury, nawet wchodzac na teren jednostki wojskowej ochrone tylko zagląda do plecaka, nie grzebiąc w środku. Już tam mu zrobił trzepanie, chyba że ten idiota dał się sprawdzić, to szkoda gadac poprostu...
konto usunięte
2013-10-26, 11:40
konto usunięte
2013-10-26, 11:41
Jeden i drugi był skończonym idiotą. Nie przynosi się takich rzeczy do zakładu pracy, w takim samym stopniu jak nie robi się takich durnych dowcipów.
konto usunięte
2013-10-26, 12:06
Jak zwykle. Grupa mądrych się znajdzie, ze to bzdura, że nie mogą przeszukiwać. Powiedzcie to temu koleżce, ale chyba już za późno. Wszyscy są mądrzy jak ich coś nie dotyczy.
Jeśli podpisałeś zgodę na kontrolę przez firmę ochroniarską, to mogą oni przeszukać Twoje rzeczy. A takie "zgody" na poddanie się kontroli firm ochroniarskich podpisuje się przy przyjęciu do pracy. P{rzymusowo, nie podpiszesz, nie pracujesz. Jeśli nie zgodzisz się na kontrolę wzywana jest policja. I tyle w temacie.
konto usunięte
2013-10-26, 15:46
konto usunięte
2013-10-26, 16:59
konto usunięte
2013-10-26, 18:59
konto usunięte
2013-10-26, 20:45
Cytat:
Pan ochroniarz sprawdza stan toreb (tak, tak mój kraj, taki piękny, wszystkich traktują jak potencjalnych złodziei) wychodzących pracowników. Dziś robi to od niechcenia i wybiera co niektórych.
Jeśli to znaczy że w inne dni robi to dokładnie, to ten co przyniósł towar jest srogim idiotą i mu się należało.
Niemniej brzmi jak fejk
konto usunięte
2013-10-26, 22:36
wszedzie tak trzepia, w UK, w Niemczech. nie ma roznicy.