

Jakby homar potrafil krzyczec to zaraz by popowstawaly organizacje chroniace go od smierci. Zreszta ze wszystkim tak jest. Czlowiek robi sie bardziej czuly kiedy nie tylko widzi ale i slyszy cierpienie. Dlatego jakby ow homar sie wydzieral, ze go na pol przecieli zywcem to maly zoltek by chyba mu tak nie patrzyl prosto w oczy...
podpis użytkownika

Chyba bym nie dał rady zeżreć czegoś przy wbijaniu widelca by do mnie porozumiewawczo mrugało...
Czekałem aż homar upier*oli żółtka w nochal. No i się nie doczekałem

Langusta lepsza od j🤬ego homara, jak kupicie homara to się nie zdziwcie, że cały c🤬j mięsa wśrodku.
Tylko, że mózg też ma metody, żeby zjeść ciastko i je mieć, podwiąże se nasieniowody i mogą sobie k🤬a chcieć.
podpis użytkownika
Geny mi w mózgu namieszały, żebym odczuwał wolę bożą, c🤬jki se wykombinowały, że tym sposobem się rozmnożą.Tylko, że mózg też ma metody, żeby zjeść ciastko i je mieć, podwiąże se nasieniowody i mogą sobie k🤬a chcieć.

Ten widok przypomniał mi reklamę hamburgerów która leciała w Świecie wg Bundych:
"Gdyby ta wołowina była jeszcze świeższa, robiłaby: muuuuuuuu!"
"Gdyby ta wołowina była jeszcze świeższa, robiłaby: muuuuuuuu!"

dth napisał/a:
Na żywca smakuje lepiej, czy robią to bo są po prostu poj🤬i?
Oni są pop🤬lenie, a nie poj🤬i. Oby jak najprędzej zaczęli wp🤬lać siebie nawzajem.
Przynajmniej świeże. Piwo.
podpis użytkownika
"Morda nie szklanka, lecz zęby nie grzyby..."
ehh azjaci są jednak pojechani, równie dobrze nam europejczykom można wsadzić krowę czy świnię między owoce i warzywa, po czym życzyć grzecznie smacznego