

k🤬a! po pierwsze, to jak jest taka droga, nie zap🤬la się tak
to samo tyczy się tych wszystkich, co zap🤬lają po 100 na godzinę przez las i potem p🤬lą, że trzeba odstrzeliwać dziki i łosie, bo jest ich za dużo
to samo tyczy się tych wszystkich, co zap🤬lają po 100 na godzinę przez las i potem p🤬lą, że trzeba odstrzeliwać dziki i łosie, bo jest ich za dużo
Krzysztof_Latarski napisał/a:
k🤬a! po pierwsze, to jak jest taka droga, nie zap🤬la się tak
to samo tyczy się tych wszystkich, co zap🤬lają po 100 na godzinę przez las i potem p🤬lą, że trzeba odstrzeliwać dziki i łosie, bo jest ich za dużo
Racja! Do tego każdy rozsądny człowiek wie, że w takich warunkach i wielu wypadkach, zwierząt się nie omija, bo więcej szkody przy czołówce będzie.
Krzysztof_Latarski napisał/a:
k🤬a! po pierwsze, to jak jest taka droga, nie zap🤬la się tak....
Nie zap🤬lał, ale fakt jechał za szybko względem swoich opon i umiejętności.
Krzysztof_Latarski napisał/a:
to samo tyczy się tych wszystkich, co zap🤬lają po 100 na godzinę przez las i potem p🤬lą, że trzeba odstrzeliwać dziki i łosie, bo jest ich za dużo
A tu to nie masz racji zupełnie. Oczywiście że 90-100 praz las to normalna prędkość. I oczywiście że jest dzików za dużo i trzeba odstrzeliwać. Poza tym są pycha.
baronturbina napisał/a:
.... każdy rozsądny człowiek wie, że w takich warunkach i wielu wypadkach, zwierząt się nie omija, bo więcej szkody przy czołówce będzie.
I tu 100% racji. No może łosia i jelenia lepiej próbować omijać jak się da, dla własnego bezpieczeństwa, ale w resztę walimy bez skrupułów. Ja to jadąc z rodziną, w niekorzystnych warunkach, nie próbowałbym omijać nawet chłopa co pijany lezie po drodze.
Tutaj to trzeba przypilnować właściciela psa żeby nie sp🤬olił bo to on będzie kartkował za całe zdarzenie.

Kierowca frajer i ciota, spanikował bo jakieś małe gówno wyskoczyło na drogę i spowodował wypadek
Noktowizor napisał/a:
czemu odruchem jest wymijanie a nie hamowanie?
Bo hamowanie jest mało skuteczne i dojdzie do kolizji. Omijanie daje wieksze szanse na unikniecie zdarzenia o ile sami nie wpadniemy w poslizg i jest na to miejsce. Jednak trzeba wybierać mniejsze zło i dla psa bym nie omijał. Ale gdyby to był człowiek, cieżarówka czy samochód to próbowałbym ominąć