Sadystyczny pogląd na zmianę świata pod wpływem działań człowieka.
Jak było to wiecie co zrobić
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Ciekawe kiedy to wszystko jebnie.
To już wszystko jebło, tylko my jeszcze tego nie widzimy.
Ciekawe, kiedy odezwą się te z🤬by od zaprzeczania globalnemu ociepleniu i zaczną dowodzić, że człowiek nie ma wpływu na środowisko, w którym żyje. Że to pycha przypisywać rewolucji przemysłowej globalne ocieplenie.
Z🤬by oszukane przez PR Georga W. Busha i ciężkiego przemysłu.
Albert Einstein powiedział:
Cytat:
Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja jest to, że się z nami nie kontaktują.
Człowiek jest na tyle destrukcyjną rasą, że sam doprowadzi do samozagłady, to tylko kwestia czasu.
jesteśmy jedynym gatunkiem który z taka pasją sra we własne gniazdo
Są pośród nas tacy co woleliby być zjadanymi niż zjadać...
To raczej nie podlega wątpliwości, że człowiek w znacznym stopniu przyczynia się do degradacji środowiska przyrodniczego, ale raczej już nie odwrócimy tej tendencji. Wielkie koncerny przemysłowe mają gdzieś ekologię, a szarzy ludzie mogą co najwyżej wpłacać swoje ciężko zarobiona pieniądze na organizacje ekologiczne, z czego i tak większość wpada do kieszeni działaczy.
konto usunięte
2012-12-29, 0:21
cała prawda o najgorszej istocie na ziemi
Ps. jebnie wszystko za ok 30 lat bo wtedy ropa ma się skończyć a woda pitna za 40 lat ( mad-max wita )
@kietong To, że są inne drapieżniki to oczywiste tylko, że je ograniczają pewne warunki. Np. Drapieżniki mają ograniczoną liczbę ofiar, konkurencję drapieżników podobnego rzędu, ograniczony teren polowań itd. Dzięki temu gdy drapieżniki się zbyt rozplenią zaczynają masowo ginąć i ich ofiary się odradzają (bo drapieżniki nigdy nie wyżrą zwierzyny do końca). Mechanizm ten działa dość szybko dla standardowych drapieżników. Z ludźmi jest ten mankament, że my jesteśmy na szczycie więc nie konkurujemy z innym gatunkiem, gdy jakiś wytrzebimy to idziemy dalej. Rozmnażamy się w znacznym tempie przy nikłej jak na warunki świata zwierzęcego śmiertelności. Innymi słowy możemy rozpieprzyć tak wiele drobnych, na pierwszy rzut oka niezależnych ogniw ekosystemu ( i nie eksploduje nam to natychmiast w twarz powstrzymując nas przed dalszymi zniszczeniami), że w końcu praktycznie wszystko wyzdycha (w kategorii gatunków).
konto usunięte
2012-12-29, 0:36
Wy tu o sozologii (bo to ona zajmuje się ochroną środowiska, nie ekologia), a ja pod koniec zauważyłem inny motyw. Jak potrafi pojawić się ktoś obcy i zrobić z nas wycieraczkę. W wielu przenośnych znaczeniach.