

"Duże dzieci to nie igraszka, duże dzieci - nie kaczka dziwaczka..." nie zapomne tego kur@@!



Nie śmieszą mnie żarty małych aktorków opowiadających suchary sztrasburgerowe wyreżyserowane przez nie mniej śmiesznych ludzi.
Jakby sie tego przed programem nie uczył to było by git ale tak to "SMIERC FRAJEROM"
usłyszał od kogoś starszego w domu o czymś takim i powtarza w tv. nic nadzwyczajnego.