matka do dresa:
-idź po chleb.
gdy dreas wraca do domu, matka pyta:
-jaki przyniosłeś?
na to dres
-krojony
badum tsss
R................3
2014-09-17, 16:49
lepiej by bylo "skrojony" ...
Znam śmieszniejszą wersję:
Matka do dresa:
- idź po chleb.
Gdy dres wraca do domu, matka pyta:
-jaki przyniosłeś?
Na to dres:
- yyyyy.... yyyyyee wyj🤬 ci?
m................c
2014-09-17, 17:09
Lepiej by było, gdyby przyniósł Krakowski [Prądnicki].
zetixel napisał/a:
badum tsss
Musisz to robić akurat tutaj?
podpis użytkownika
To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach.
A................y
2014-09-17, 21:22
-a na zakwasie?
-no! przecie od razu po siłowni posz(ed)łem
@up masz zadatki na króla sucharów. Łap piwko na zachętę.
podpis użytkownika
Muminki cię widzą, Muminki cię śledzą, Muminki cię dorwą, zabiją i zjedzą.
Ja znam lepszą
Matka do dresa:
- idź po chleb.
Gdy dres wraca do domu, matka pyta:
-jaki przyniosłeś?
Na to dres:
- daj mi k🤬a piniondze to kupię.
Po chleb głupek idzie jak w domu nawet łyżki spirytusu nie ma.
aż sprawdziłem czy to nie bongman
Z................E
2014-09-18, 11:19
Ja znam jeszcze lepszy z zycia wzięty:
Przychodzi do mnie dres do lombardu i pyta się:
(na mojej twarzy pojawia się szyderczy uśmiech na widok tego upośledzenia umysłowego, jego starego soniacza ericssona za 30zł z którego PEJA nawołuje do szacunku ludzi ulicy i nogawki od dresu wchodzące w skarpetki)
D: Siema k🤬a, ile ta nokia?
JA: Nie stać Cię
D: Ty k🤬a nie pozwalaj sobie, bo chłopaki Cię dojadą na mieście a cygany będą r🤬ać w dupę
Wychodząc kilka kurew posłał w moja stronę i poszedł siać starch na dzielni
z 15 lat miał...