

Ta po lewej jest wypchana trocinami a ta po prawej... No, stąd ta różnica w cenie.
Fazi
Mój c🤬j dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih
podpis użytkownika
Nie zapomnij o grzebieniu, ty p🤬lony jeleniu.Fazi
Mój c🤬j dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih
Kupiłem to ostatnio dla moich psów, mają co rozrywać na strzępy

podpis użytkownika
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty.
Jak na moje to ta lalka powinna być za darmo, bo kto chciałby mieć czarną lalkę O.o
nie wiem co autor tego produktu miał na myśli ale podoba mi się


To nie rasizm. Za kogo dasz więcej pieniędzy za niewolnika czy za wielkiego pana magistra.
A skąd mam wiedzieć, że czarna lalka nie wyniesie mi z domu więcej niż 3 złote ?


janczar2520 napisał/a:
To nie rasizm. Za kogo dasz więcej pieniędzy za niewolnika czy za wielkiego pana magistra.
Za niewolnika. Na c🤬j komu magister


@up otóż to! białymi się nie handluje, to by było nieludzkie
Kawał mi się przypomniał
Przychodzi facet do sklepu z obuwiem i prosi o najdroższe buty, jakie są na składzie.
- Mamy takie ze skóry aligatora za 5 tys złotych - odpowiada sprzedawca.
Ale facetowi to nie wystarcza. Chce droższe. Sprzedawca zwietrzył interes i przypomniał sobie o specjalnym modelu ze skóry węża za 15 tys. złotych.
- To nie jest to, czego szukam. Potrzebuję jeszcze bardziej ekskluzywnych - upiera się facet.
Sprzedawca już się irytuje, ale nie odpuszcza. Prowadzi faceta na zaplecze, otwiera duży sejf, wyciąga parę butów i ścisza głos.
- To są buty z ludzkiej skóry. Bardzo rzadkie i drogie. 50 tys. złotych!
- I to jest to o czym mówię - ucieszył się gość. - Ale czy nie ma czarnych?
- Są. Ale czarne to po dwie dychy.
Przychodzi facet do sklepu z obuwiem i prosi o najdroższe buty, jakie są na składzie.
- Mamy takie ze skóry aligatora za 5 tys złotych - odpowiada sprzedawca.
Ale facetowi to nie wystarcza. Chce droższe. Sprzedawca zwietrzył interes i przypomniał sobie o specjalnym modelu ze skóry węża za 15 tys. złotych.
- To nie jest to, czego szukam. Potrzebuję jeszcze bardziej ekskluzywnych - upiera się facet.
Sprzedawca już się irytuje, ale nie odpuszcza. Prowadzi faceta na zaplecze, otwiera duży sejf, wyciąga parę butów i ścisza głos.
- To są buty z ludzkiej skóry. Bardzo rzadkie i drogie. 50 tys. złotych!
- I to jest to o czym mówię - ucieszył się gość. - Ale czy nie ma czarnych?
- Są. Ale czarne to po dwie dychy.
podpis użytkownika
Trzeźwość to stan przejściowy...