

Bardzo oryginalny pomysł na uniknięcie mobilizacji. Ale sowieci mają w głowie echo, więc i tak na wózku pojedzie na front, a żona dostanie 5 kilo fasoli szparagowej i tonę asfaltu żeby podjazd zrobić.
baronturbina napisał/a:
Bardzo oryginalny pomysł na uniknięcie mobilizacji. Ale sowieci mają w głowie echo, więc i tak na wózku pojedzie na front, a żona dostanie 5 kilo fasoli szparagowej i tonę asfaltu żeby podjazd zrobić.
Fasoli i asfaltu już nie ma, teraz dają owcę i 5kg mrożonych ryb no i jak wszystko się uda to ładę

podpis użytkownika
Counter-disinformation&DDoS Forces@https://t.me/itarmyofukraine2022
PabloSkills napisał/a:
Jak on to zrobił, że pomylił taśmę wygrodzeniową z barierką?
Bardzo prosto: złudzenie bezpieczeństwa zawsze prędzej czy później powoduje wypadek. Idiota winien, który dopuścił do założenia taśmy a nie facet co spadł.
panar3 napisał/a:
Bardzo prosto: złudzenie bezpieczeństwa zawsze prędzej czy później powoduje wypadek. Idiota winien, który dopuścił do założenia taśmy a nie facet co spadł.
Dokładnie jak piszesz, doświadczyłem tego osobiście na jachcie, gdzie reling trzymał się na słowo honoru. Dawało się za niego nie chwytać, zanim nie trzeba było zapieprzać przy zwijaniu żagli
baronturbina napisał/a:
Bardzo oryginalny pomysł na uniknięcie mobilizacji. Ale sowieci mają w głowie echo, więc i tak na wózku pojedzie na front, a żona dostanie 5 kilo fasoli szparagowej i tonę asfaltu żeby podjazd zrobić.
Asfalt sprzedał Abramowicz.