Testowe wodowanie prototypu indyjskiego lądownika orbitalnego...
sądząc po dźwięku niekoniecznie na falach Oceanu Indyjskiego.
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
Dźwig kupili, ale dźwigowego to już nie przeszkolili bo po co. Nie wpadł na to, że jak wysuwasz ramię to trzeba trochę poluzować linę. Nie jestem ekspertem, ale tak na zdrowy męski rozum. Koleś chyba nawet wędki w życiu nie rozkładał bo zasada działania jest ta sama.
Chciałem z tego miejsca życzyć kamerzyście wszystkiego co najgorsze,samych nieszczęść i garbatych, rudych dzieci.
To jest piękne

i ten krzyk

Przewijam to już drugą godzinę
konto usunięte
2018-09-22, 17:38
oglądałem Dowborową, więc wiem co to BHP suko...
konto usunięte
2018-09-22, 17:50
@SirMajkel w normalnym dźwigu to się dzieje automatycznie.
To jakaś nowa kara śmierci?
konto usunięte
2018-09-22, 21:22
zaszh napisał/a:
@SirMajkel w normalnym dźwigu to się dzieje automatycznie.
W normalnych krajach to nie siedzi się w 4 osoby z ładunkiem na jakiejś płycie... A nie wszystkie dźwigi mają taką opcję, wątpię żeby ich model był z przed 2000 roku
konto usunięte
2018-09-22, 21:25
Jak niby space shuttle przecież powinni być wtedy kosmonauci na tej platformie a ja tam widzę jakichś roboli.
całe indie i pakistan są upośledzone. od tysiąca lat biorą za żony siostry, a jedyne krzyżówki i wymiana genetyczna to jak zapłodnią krowe lub oślice