

EksporterZła napisał/a:
Śmiechy śmiechami, ale Polskę też można zilustrować filmikami z Danielem Magicalem, czy innym patusem z popegeerowskiej wsi na wiecznej bombie.
Czy nam się wizja świata moczem i gównem płynącego podoba, czy nie... To Azja jest przyszłością świata, nie my piwniczaki bez dzieci
Przyszłością gówna 🤣 Jedyne czego są przyszłością to samozagłady czy Ci się to podoba czy nie haha Oby czym prędzej i czym dalej od nas
VladolfPutler napisał/a:
Przyszłością gówna 🤣 Jedyne czego są przyszłością to samozagłady czy Ci się to podoba czy nie haha Oby czym prędzej i czym dalej od nas
Na początku zaznaczam, bynajmniej podoba mi się ich model państwa/życia społeczeństwa. Nie zmienia to jednak faktu, że udział "globalnego południa", czy jak dawniej mówili krajów trzeciego świata w PKB świata rośnie. Rośnie procent ich udziału w globalnej ilości ludzi. Rośnie ich znaczenie gospodarcze przez wielkość rynku. Przemysł kosmiczny mają realnie obecnie...4,5 na świecie
Do tego dodaj erę globalizacji, przez co wykupują Jaguary i Land Rovery. Są wybierani na premierów krajów (poprzedni UK). Spójrz na szefów największych korporacji i procentowy udział Hindusów tam. No nie jest kolorowo, nie tylko na łazarskim rejonie
Ja jebe!!!...a c🤬j im w dupę!!!😲
Przecież po tych gównach ,to oni k🤬a wszystko przetrwają💁
..i wgl.Indie to gówniana sprawa🥴
Przecież po tych gównach ,to oni k🤬a wszystko przetrwają💁
..i wgl.Indie to gówniana sprawa🥴
O Indiach trzeba myśleć nie jako o kraju, ale jako o kontynencie który akurat ma jeden wspólny rząd. Podobnie w Europie: geograficznie także półwysep (chociaż Indie były kiedyś oddzielną płytą kontynentalną). I my też mamy zarówno ludzi cywilizowanych jak i kacapów; Europa kończy się na Uralu.
podpis użytkownika
Powiedzcie proszę że pogib.
A mnie zastanawia skąd to ich zamiłowanie do ekstrementow? Patrząc na ich kulturę, zwyczaje, święta, jedzenie, higiene a nawet kolor ich skory ....no wszystko mówię o odchodach. Niby ich prawie 1,5 mld ludzi ale kto ich rodzi . Mają ogromny problem z kobietami. Tam dzietność jest po 7-8 na rodzinę też czy jak?
ale spojrzcie na to z tej strony przeciez ten krowi mocz jest bardziej zdrowy niz woda z rzeki czy z kranu jak juz w ogole maja czy tam ze studni przetrawiony odfiltrowany jakbym zyl w ich kraju w takim szambie to wolalbym pic ten krowi mocz niz wode z wszelkimi mozliwymi zarazkami
majeńka napisał/a:
O Indiach trzeba myśleć nie jako o kraju, ale jako o kontynencie który akurat ma jeden wspólny rząd. Podobnie w Europie: geograficznie także półwysep (chociaż Indie były kiedyś oddzielną płytą kontynentalną). I my też mamy zarówno ludzi cywilizowanych jak i kacapów; Europa kończy się na Uralu.
nie do końca, Indie to kasty, to dwa kraje w jednym, wielu bajecznie bogatych bawi się w Anglii, używają nawet toalet, smród gówna z rodzinnego kraju potrafią ignorować, jeden z nich nawet został premierem...
podpis użytkownika
God send us a massage: if you can't take a joke go fack yourself!