25
230
Ja zaraz po liceum trafiłem do firmy zajmującej się przeglądami w hucie stali by zarobić na szkole. Do celu, pracowałem na walcowni i spawacz miał za zadanie napawać ubytki walcach w klatkach. Stał wyprostowany robiąc spaw na górnym walcu będąc zaparty stopą o dolny gdy jakiś imbecyl uruchomił linie, na naszych oczach noga poszła w niepamięć, a gość padł na taki ogromny stół jak szmata. Wszystko wydarzyło się na naszych oczach jak wyszliśmy z warsztatu na halę, widok niemiłosierny jak na tamte czasy. Chociaż dzisiaj nie robi to na mnie wrażenia bo przez ostatnie osiem lat pracowałem w pogotowiu.
Akcje dzieje się w połowie filmiku, powinieneś dostać klapsa wychowawczego na ryj za brak takiej informacji.
jkllll485 napisał/a:
jakiś imbecyl uruchomił linie
Ciekawe czy spawacz jakoś oznaczył włączniki żeby nie włączać. Jeżeli nie, to sam był imbecylem.
Hindusy zostały wyprane w gigantycznej pralce, nie dziwota że trupy, czystość to dla nich wyrok.
Ale czad 
wiecie że wewnątrz tego bębna jest od h🤬ja takich kul jak od bowlinga
wiecie że wewnątrz tego bębna jest od h🤬ja takich kul jak od bowlinga
Kolejny dzień kiedy ich obowiązkiem było poświęcić się dla nas sadoli 
shoe5maker napisał/a:
Ciekawe czy spawacz jakoś oznaczył włączniki żeby nie włączać. Jeżeli nie, to sam był imbecylem.
Hindusy zostały wyprane w gigantycznej pralce, nie dziwota że trupy, czystość to dla nich wyrok.
Tablice były zamykane na kłódki do których miałeś klucz, jednak ta od klatek miała jeszcze jedną na słupie koło linii o której zbyt wiele osób nie miało pojęcia poza kierownikiem który ją uruchomił.
WIETNAM! Nie Indie.
Znowu historyjka ułożona do kradzionego filmiku.
Znowu historyjka ułożona do kradzionego filmiku.
jkllll485 napisał/a:
Ja zaraz po liceum trafiłem do firmy zajmującej się przeglądami w hucie stali by zarobić na szkole. Do celu, pracowałem na walcowni i spawacz miał za zadanie napawać ubytki walcach w klatkach. Stał wyprostowany robiąc spaw na górnym walcu będąc zaparty stopą o dolny gdy jakiś imbecyl uruchomił linie, na naszych oczach noga poszła w niepamięć, a gość padł na taki ogromny stół jak szmata. Wszystko wydarzyło się na naszych oczach jak wyszliśmy z warsztatu na halę, widok niemiłosierny jak na tamte czasy. Chociaż dzisiaj nie robi to na mnie wrażenia bo przez ostatnie osiem lat pracowałem w pogotowiu.
a co już nie pracujesz w pogotowiu?
Co można wygrać? A gówno!
Razmuser napisał/a:
Akcje dzieje się w połowie filmiku, powinieneś dostać klapsa wychowawczego na ryj za brak takiej informacji.
filmik i tak trwa dłuzej jak twoja erekcja
Duczki1234 napisał/a:
filmik i tak trwa dłuzej jak twoja erekcja
Fakt, mamy potwierdzenie od twojej siostry.
