

robiłem dwa miesiace jako nalewacz paliwa na stacji (pierwsza praca w zyciu) wtedy ogarnalem ze ludzie to k🤬y i imbecyle . potrafili robic awanture ze paliwo drogie jak to ja bym k🤬a te ceny ustalal. Wyj🤬i mnie z tej pracy dyscyplinarnie bo powiedzialem jakiemus typowi zeby sie p🤬lil jak mu za mało nalałem i mial pretensje . C🤬j z tego ze pistolet odbił trzy razy chlop doszedl i jeszcze 5 litrow wlal gdzie mu pistolet odbił z 15 razy
K🤬a, do Paska z 77l wlewałem 90l wachy.
Gość na stacji mnie tego nauczył. A ty mówisz, żeby sp🤬alał? Nie nadawałeś się na to stanowisko. Powinni Cię karnie wyj🤬 do zarządu orlenu, tam jest więcej ludzi o takich poglądach.
Gość na stacji mnie tego nauczył. A ty mówisz, żeby sp🤬alał? Nie nadawałeś się na to stanowisko. Powinni Cię karnie wyj🤬 do zarządu orlenu, tam jest więcej ludzi o takich poglądach.
Dobrze, że ten próżniak tam siedział i sobą zabezpieczył dystrybutor przed zniszczeniem.