


Może z innej beczki, ale dawno nie słyszałem na Sadolu "allah akbar"

Słuchało się do dupy, bo lektor mówił jakby z kibla...
btw. sam wywód całkiem spoko
btw. sam wywód całkiem spoko

wpaja wam koleś , że się dzieje źle! trzeba coś zmienić! a wy jak zwykle śmieci wyrzucacie z głowy...
Każdy kto kto miał możliwość zapoznania się choć po części z podstawą makroekonomii stwierdzi że film przedstawia małą część prawdy tylko tą wygodną dla autora.
Kiedyś wartość wyemitowanego pieniądza musiała się równać ze złotem w skarbcu danego państwa.
Teraz inflacją żądzi głównie prawo popytu i podaży. Głównie na inflacje mają wpływ stopy procentowe a to ustala Rada Polityki Pieniężnej.
A ta waluta cudowna co o niej mowa może działać jak bańka, teraz wartość rośnie ale jak to pierdyknie to tylko raz.
Kiedyś wartość wyemitowanego pieniądza musiała się równać ze złotem w skarbcu danego państwa.
Teraz inflacją żądzi głównie prawo popytu i podaży. Głównie na inflacje mają wpływ stopy procentowe a to ustala Rada Polityki Pieniężnej.
A ta waluta cudowna co o niej mowa może działać jak bańka, teraz wartość rośnie ale jak to pierdyknie to tylko raz.
Adamko52 napisał/a:
A ta waluta cudowna co o niej mowa może działać jak bańka, teraz wartość rośnie ale jak to pierdyknie to tylko raz.
To nie że może działać, a działa jak bańka.
Oni nie wiem czemu zakładają ze to Bitcoin jest niczym atom złota, nie podzielny, nie do podrobienia i nie do "dodrukowania".