Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Instytucja Żula
jolmen13 • 2012-09-27, 21:08
Żul. Menel. Element społeczny. Dzisiaj już nawet element krajobrazu. Zbieracze wszystkiego co można sprzedać, lub wymienić by zdobyć upragnione płynne precjoza. Pozornie wydaje nam się, że Żul jest obojętny dla zwykłych ludzi, ba, czasem nawet zbędny, czy niechciany.
Nic bardziej mylnego! Instytucja żula to w rzeczywistości głęboki proces przemiany, społecznej i ekonomicznej, która- kto wie, może niedługo stanie się niezbędna! Ale zacznijmy od początku.
Wypijasz piwo z paroma kumplami, czy w puszcze, czy w butelce- nie ma to znaczenia. Wyrzucacie puste opakowania i idziecie sobie dalej. Co dzieje się z pozostałościami Waszej małej imprezki? Otóż pewna grupa osób zaczyna do niej ciągnąć jak pszczoły do miodu. To właśnie instytucja żuli wyzbiera każdą waszą buteleczkę i sprzeda traktując jako towar wymienny dla kolejnej (tym razem jednak już pełnej) butelki. Ogranicza oczywiście w ten sposób zaśmiecenie środowiska, co jest wszakże głównym czynnikiem pozytywnym tejże instytucji. Tak więc, żul przydaje nam się już na pewno do oczyszczania miast, skwerków, parków i innych miejsc gdzie znajdować się mogą rzeczy nieestetyczne, a dające się spieniężyć. Wchodzi w to także makulatura, która jest tańsza niż gumy kulki, więc trzeba jej nazbierać napraaawdę dużo. (to dobrze).
Żul sprawdza się doskonale również w sprawie segregacji odpadów. Powiedzmy, że ktoś nie dba o to by szkło szło do szkła, plastik do plastiku itd. Taki element tutejszy to jednak ostoja i wybawienie dla recyklingu. Wybierze ze śmietników oznaczonych „plastik” szklane butelki a ze śmietników oznaczonych „szkło” taki butelki, która na przetopienie jeszcze iść nie muszą, za to mogą dostać drugą szansę. Prawda, że przydatna sprawa?!
Ok. wiemy już, że Instytucja Żula jest potrzebna i przydatna w społeczeństwie. To tak jak glonojad w akwarium, bez niego rybki szybko pozdychają (znam to z autopsji) jeśli nie zadba się o filtracje wody, do tego glonojad jest prawie samowystarczalny, karmić go można rzadko i nie za dużo (w ludzkim społeczeństwie taką rolę mają zasiłki dla bezrobotnych, z których żule się rekrutują).
Ale moi Państwo- ja poszedłem dużo dalej. Gdyby miasta zaczęły w pewnym sensie otaczać żuli „opieką”? oczywiście nie w dosłownym tego znaczeniu, ale… Żule oprócz tego, że mimowolnie dbają o środowisko napędzają też koniunkturę, zakupując alkohole, co z kolei napędza rodzime wytwórnie win. Gdyby tak np. każde miasto utrzymywało stały poziom żuli w mieście, np. określić górną granicę.
Według statystyk Kompanii Piwowarskiej SA rocznie przeciętny Polak wypija 93 litry piwa. Co daje 186 pół litrowych piw, część z nich spożywana jest w barach, część w domu, te jednak także trafiają do rąk żuli przez śmietnik, gdzie poddawane są recyklingowi przez wyżej wspomnianych. Największą ilość wypija się w lato, wtedy też szczególnie w plenerze. Lato trwa ¼ roku, czyli przypada na nie ok. 47 piw. Zagęszczenie ludności wynosi 124 os. Na km2. Jeśli połowa z nich to os. Pijące piwo to mamy 62 os, Żul przemieszcza się szybko. 7 km na godzinę. Więc w ciągu godziny jest w stanie zebrać puszki pozostałe po 1922 os, biorąc pod uwagę, że mówimy o km2, gdy żul musi szukać puszek. To całkiem niezły wynik.
Zostańmy więc przy tym wyniku, rzadko jednak żul porusza się z taką zajadłością, licząc przeszkody w postaci ograniczeń terenowych, straży miejskiej itp. Żul nie jest w stanie wyrobić dziennego 8 godzinnego pełnego etatu, dlatego przyjąłem, że na każdego żula wypada dziennie godzina czystego zbierania odpadów rozłożona na cały dzień. By wyrobić pełen etat potrzebuje 7 kumpli. Tak powstaje nieformalna Instytucja Żula. Dzieląc Liczbę ludzi pijących w ciągu godziny w lato na przestrzeni 7 km2 czyli 1922 przez 8 otrzymujemy w przybliżeniu 240, czyli liczbę mieszkańców na których powinien przypadać jeden żul.
Takim sposobem, by Warszawa była wolna od pustych butelek, puszek czy użytych gazet potrzebuje 7116 żuli. (Którzy dodatkowo zasilą budżet stolicy, zakupując ogromne ilości napojów alkoholowych). Żule mogliby stać się np. w mieście towarem eksportowym. Np. Miasto X ma pewną nadwyżkę Żuli, zaś miastu Y tychże brakuje. Są więc odsprzedawani lub (co mi się wydaję nawet bardziej opłacalne) wypożyczani. Można by np. wziąć sobie żula w leasingu. Można by tworzyć specjalne osiedla żuli, np. Miasto X wybudowało by osiedle, gdzie osiedliły by się rodziny, z czasem mieszkania by polikwidowano tworząc armię bezdomnych, która w krótkim czasie stawała by się prężną Instytucją Żuli. Niestety na razie polskie prawo nie zezwala na tego typu malwersacje nieruchomościami, ale może w przyszłości… Zresztą, takie rodziny żuli byłyby inwestycją długofalową, tworząc kolejne pokolenia.

To mój pierwszy temat, esej własnego autorstwa:) z lekkim przymrużeniem oka oczywiście;)
Zgłoś
Avatar
BrunerOvned 2012-09-27, 21:56 1
jolmen13 napisał/a:


To tak jak glonojad w akwarium, bez niego rybki szybko pozdychają (znam to z autopsji)


Zastanawia mnie tylko Twoja "autopsja". Tu zarzucę cytat Deckarda Caina z Diablo 3:
"Kim jesteś? Czym jesteś?"

Pełna kulturka, za tekst masz browara

podpis użytkownika

Teraz spróbuj sobie wyobrazić, że Twój stary dyma Ciebie w dupę. A ty stoisz przodem do lustra i patrzysz w odbicie...
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2012-09-27, 22:03 5
Chciałem dać piwo, ale...
Cytat:

To mój pierwszy temat

Zgłoś
Avatar
jolmen13 2012-09-27, 22:46 2
BrunerOvned napisał/a:


Zastanawia mnie tylko Twoja "autopsja". Tu zarzucę cytat Deckarda Caina z Diablo 3:
"Kim jesteś? Czym jesteś?"

Pełna kulturka, za tekst masz browara



Po prostu zabiłem kiedyś rybę, bo nie filtrowałem wody, ani nie miałem glonojada. Taki ze mnie mały sadysta...

mr_9mm napisał/a:

Chciałem dać piwo, ale...



Bez piwa bo 1-szy temat? Tak na zachętę?
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2012-09-27, 23:37 6
jezu, ale Ty p🤬lisz.... po części owszem, jest ziarno prawdy z pewnym recyclingiem, lecz jest to bardzo ograniczone. Wciąż miasta utrzymują służby porządkowe i karzą pracami społecznymi. Żulowi chodzitylko o to, by się naj🤬 najszybszym możliwym sposobem i najmniejszym wysiłkiem. Żul nie podniesie Ci dodatkowo stłuczonej butelki, kartonu po soku czy końskiego gówna po patrolu policji, nawet, jeśli mieliby mu za to coś zapłacić.
Żulowi nie przejdzie przez myśl, by zebrać worek śmieci u udać się z nim 2-3 kilometry do najbliższego punktu zbiorczego, bo jakby miał tyle przejść, to po drodze znajdzie kilkakrtotnie więcej butelek i wymieni w pobliskim sklepie. Zwyczajnie nigdy nie dojdzie z worem śmieci bo sie po drodze 4x nap🤬li.

Zreszta taniej wyjdzie zatrudnic pracownika spolecznego za minimalna krajowa ktory bedzie zbieral smieci, niż marny procent dawać żulowi który weźmie te pare złotych i tydzien nie zrobi NIC, bo bedzie leżec w barłogu.

Takie rzeczy jak pomoc spoleczna dla pewnego marginesu nie powinna istnieć, w dupie byleś i gówno widziałeś tylko p🤬lisz głupoty.
Wspomagac meneli żeby byli menelami... nosz k🤬a

ja wiem, że z przymrużeniem oka, ale zamiast myślec tyle nad tym, jak opiekować się brudasami, pomyśl raczej, jak skutecznie ich wytępić, najlepiej zaczynając od cyganów
Zgłoś
Avatar
jolmen13 2012-09-27, 23:52 1
no właśnie, z przymrużeniem oka... :/ a pienisz się jakby to Ciebie ten tekst dotyczył; ale z konkluzją osobiście się zgadzam. W p🤬du zasiłki dla bezroboli, czytaj leni i marginesu społecznego. A ten tekst w założeniu miał być humorystyczny.
aha i jeszcze jedno:

Cytat:

jezu, ale Ty p🤬lisz....



Oj tam zaraz Jezu, wystarczy zwracać się do mnie po nicku.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2012-09-28, 10:01 4
@jolmen13
Jak wchodzisz pierwszy raz to baru/sklepu/klubu/c🤬y/itd, to krzyczysz od progu "Siema, to moja pierwsza wizyta!!!", licząc na specjalne traktowanie? Bo jesteś tu pierwszy raz?
Cytat:

Bez piwa bo 1-szy temat? Tak na zachętę?


No i to właśnie potwierdziłeś. Napisałeś to, by wyłudzić piwa na litość i "na zachęte".
"Ojej, to jego pierwszy temat, to dam mu piwo"
U mnie takie teksty nie przechodzą.
p.s.
A na zachętę to można kopa w dupe dostać, a nie piwo.
Zgłoś
Avatar
jolmen13 2012-09-28, 10:25 3
mr_9mm napisał/a:


No i to właśnie potwierdziłeś. Napisałeś to, by wyłudzić piwa na litość i "na zachęte".
"Ojej, to jego pierwszy temat, to dam mu piwo"
U mnie takie teksty nie przechodzą.
p.s.
A na zachętę to można kopa w dupe dostać, a nie piwo.



Widzę, że pojęcie sarkazmu jest Ci obce.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2012-09-28, 10:34 1
Cytat:

Bez piwa bo 1-szy temat? Tak na zachętę?


Ja to rozumiem, dotyczy mojej pierwszej wypowiedzi. "bez piwa bo to jego pierwszy temat, niech to bedzie dla niego zachęta" Czyli nie dałem piwa, bo dowiedziałem się że to Twój pierwszy temat?
Nie. Ja nie daje piw za takie teksty w stylu "to mój pierwszy temat", bo to sugeruje, żebym je wystawił "na zachęte".
p.s.
Tobie również
Zgłoś
Avatar
jolmen13 2012-09-28, 10:50 1
Rozumiem Twój tok myślenia; napisałem, że to mój pierwszy temat, nie dlatego by dostać piwo; po prostu zauważyłem, że większość ludzi którzy ślą coś po raz pierwszy tak pisze (myślałem, że ze względu na moderatorów; tzn. jak są jakieś błędy czy coś źle przesłane, to nie zbanują od razu). Nie wpadłem, że chodzi o głupie piwo ;/
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2012-09-28, 13:06 3
Sraty taty i pierdziaty. Pienicie się o byle co, jakbyście mieli się zaraz zesrać.
Tekst traktuję jako fajną satyrę (chociaż nie wiem, czy autor napisał ten tekst właśnie jako satyrę). Wyszło ci to, piwo za poczucie humoru.
Zgłoś
Avatar
Sapthor 2012-09-28, 16:52 1
Wszystko okej nawet ciekawe ale nie podoba mi się pojęcie żul pisząc tak ładny "artykuł" mógłbyś używać wiele synonimów tego słowa np. bezdomny. Apropo(w czasie studiów) pracuję w hurtowni(makro) gdzie jak się domyślacie zakupują towar drobni sprzedawcy do swoich sklepów każdy z nich pozytywnie wypowiada się na temat osób bezdomnych nawet mówią na nich "naród kochany" większość drobnych sklepów utrzymuje się z tego że jego stałymi klientami są właśnie bezdomni.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2012-09-28, 19:52 2
jolmen13 napisał/a:

To tak jak glonojad w akwarium


i nawet troche go przypomina
Zgłoś
Avatar
JebaćLudzi 2012-09-28, 21:21 2
jolmen13 napisał/a:

Żule mogliby stać się np. w mieście towarem eksportowym. Np. Miasto X ma pewną nadwyżkę Żuli, zaś miastu Y tychże brakuje.

A w Polsce jest jakieś miasto Y ?
jolmen13 napisał/a:

Wypijasz piwo z paroma kumplami, czy w puszcze, czy w butelce- nie ma to znaczenia. Wyrzucacie puste opakowania i idziecie sobie dalej. Co dzieje się z pozostałościami Waszej małej imprezki? Otóż pewna grupa osób zaczyna do niej ciągnąć jak pszczoły do miodu.

ja z kumplami mówimy na to zawsze "rozkładanie się butelek/puszek przez bakterie sztajmesa"
Zgłoś
Avatar
jolmen13 2012-09-29, 1:17 1
Cytat:

Sraty taty i pierdziaty. Pienicie się o byle co, jakbyście mieli się zaraz zesrać.
Tekst traktuję jako fajną satyrę (chociaż nie wiem, czy autor napisał ten tekst właśnie jako satyrę). Wyszło ci to, piwo za poczucie humoru.



I właśnie za satyrę miał uchodzić
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie