


Ach biedronka, na (nie)szczęście jest tak blisko. Przynajmniej problemu z mszycami nie mają.

Scenarzysci z Hollywood maja teraz genialny motyw do nakrecenia kolejnego filmu.
"Atak krwiozerczych biedronek"
"Atak krwiozerczych biedronek"


zxcvb napisał/a:
Scenarzysci z Hollywood maja teraz genialny motyw do nakrecenia kolejnego filmu.
"Atak krwiozerczych biedronek"
to raczej genialny motyw dla kolejnego reportażu w 'fakcie'
no teraz to ja rozumiem jak można wziąć mleko albo jakieś dżemy z biedronki ;]
k🤬a do harda z tym :/
nie wiem czy mam jakiś uraz czy co ale brzydze się tym ;d albo jak sie zabije i ten smród
ja p🤬le
nie wiem czy mam jakiś uraz czy co ale brzydze się tym ;d albo jak sie zabije i ten smród

ja p🤬le

osobiście bardziej lubię inne owady niż biedronki
podpis użytkownika
Zdychajcie k🤬y.
Stachu Wichura napisał/a:
k🤬a do harda z tym :/
nie wiem czy mam jakiś uraz czy co ale brzydze się tym ;d albo jak sie zabije i ten smród![]()
ja p🤬le![]()
smród?


justeen napisał/a:
pluskwy
One śmierdziały jankesom w okresie zimnej wojny jak sowieci budowali ambasady.