bronek_komar napisał/a:
jakiś majster był na kacu albo łagodniej może powiem miał chorobę weekendową
"Tomaszowska firma, która projekt wykonała nie ma sobie oczywiście nic do zarzucenia, podobnie jak zarząd powiatu, którego członek, odpowiedzialny właśnie za drogi, na ostatniej sesji powiatowego samorządu, przyznaje, że o wadliwym projekcie było wiadomo od samego początku, ale że większość projektów posiada jakieś wady, które są korygowane w trakcie prac budowlanych. Problem jednak w tym, że w Starostwie Powiatowym istnieje komórka (posiadająca nawet dyrektora), która za właściwe przygotowanie realizacji inwestycji a także za bieżące utrzymanie dróg odpowiada. Ktoś tez prace na budowie powinien nadzorować.
I okazuje się, że taki nadzór istnieje. Tyle, że sprawuje go właściciel firmy, która przygotowała wadliwy projekt, co nie jest nielegalne ale może budzić różnego rodzaju wątpliwości.
Jakiego rodzaju? Otóż okazuje się, że jako podwykonawcę, główny wykonawca, czyli firma z Mińska Mazowieckiego, zatrudniła z kolei firmę należącą do syna tej samej osoby. Zresztą nie był to jedyny podwykonawca na tej budowie."
Także układ jest układ i nie powinno nas to obchodzić
Ps. dobrze ,że w tomaszowie bywam z rzadka...