Kolejny fan teorii spiskowych. Nie znajdziesz o innych na FB nic, czego by sami nie podali i tyle w temacie. Koleś ekscytuje się możliwością wyszukiwania po szkole, stanie cywilnym, ale ja i bez tej wyszukiwarki mogę zrobić to samo gdybym miał ochotę, po prostu wkładając więcej wysiłku w poszukiwania. Jakoś mnie nie boli to, że mogą mi służby specjalne zrobić "nalot na konto" przeczytać treści wysyłanych wiadomości, czy obejrzeć zlajkowane posty - zastanawia mnie za to co takiego strasznego mają do ukrycia ludzie, którzy tak panicznie się boją tej "fejsbukowej inwigilacji", bo chyba planów zamachów bombowych, zleceń na morderstwa ludzi nie umieszcza się na tym portalu.. chociaż, tylu idiotów mamy w dzisiejszych czasach, że kto wie ..