Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Jak długo jeszcze wtrzymamy?
goddamn • 2014-11-22, 16:54
Cytat:

Czy to zmasowana akcja śródmiejskiej skarbówki? Sprzedawcy z kiosków żalą się, że dostają kilkusetzłotowe mandaty, bo ich klienci nie wzięli paragonów za towary na kilka złotych

- Poczułam się jak w poprzednim systemie. Podchodzi do mnie dwóch panów, wyciągają legitymacje. "Kontrola skarbowa. Popełniła pani wykroczenie" - słyszę. Nogi się pode mną ugięły - opowiada Aldona Kierska, która razem z mężem od 20 lat prowadzi kiosk w hali dworca PKS Warszawa Zachodnia. Opowiada, co się stało: - Piątek popołudnie. Na dworcu tłum ludzi. Klienci się spieszą, popędzają mnie. Ktoś kupił bibułkę do papierosów za 2,50 zł. Rzucił odliczoną kwotę, wziął towar i odszedł. A ja zostałam z paragonem w ręku. W tym momencie podeszli do mnie kontrolerzy. Musieli mnie obserwować. Mówią, że nie wydałam paragonu, że to wykroczenie skarbowe. Ale komu miałam wydać, jak klienta już nie było. Najważniejsze, że towar nabiłam na kasę, prawda?

Byli to kontrolerzy z III Urzędu Skarbowego Warszawa-Śródmieście. Pani Aldona twierdzi, że często urządzają podobne naloty w dworcowej hali. - To świetne miejsce do łupienia nas. Wielu klientów to Ukraińcy, Białorusini. Tu paragonów nikt nie bierze. Rzucają dwa, trzy złote i lecą. Na hali jest trzydzieści stoisk. Łatwo złapać moment, kiedy ktoś nie bierze paragonu i odchodzi.

Rozmawiamy w jej kiosku. Co chwilę ktoś podchodzi do okienka. Ludzie kupują najczęściej drobne rzeczy. Mało kto czeka na paragon. Pod kasą fiskalną stoi wiaderko wypełnione nieodebranymi rachunkami.

Pani Aldona tłumaczy, że kontrolerzy powołali się na artykuł 62. Kodeksu karnego skarbowego. Wyciąga wydruk i czyta przepis: "Kto wbrew obowiązkowi nie wystawia faktury lub rachunku za wykonanie świadczenia, wystawia je w sposób wadliwy albo odmawia ich wydania, podlega karze grzywny do 180 stawek dziennych". - Ale przecież wystawiłam rachunek. Nie czuję się winna. Dlatego nie przyjęłam mandatu. Mam czekać na wezwanie na sprawę - opowiada.

Do kiosku pani Aldony podchodzi jej znajoma z innego stoiska. Opowiada, że niedawno poczęstowała stałego dostawcę kubkiem kawy. Podeszli kontrolerzy i wystawili mandat na 300 zł, bo sprzedawczyni nie nabiła kawy na kasę fiskalną, a dostawca nie dostał paragonu. Na nic zdały się tłumaczenia, że to jej znajomy, że nie było żadnej transakcji, bo za kawę nie wzięła pieniędzy. Inna sprzedawczyni dostała mandat, bo na kasie fiskalnej nie miała przestawionej godziny po zmianie czasu.

- To wszystko wygląda jak łapanka. Czy kontrolerzy mają prowizje od liczby mandatów?! - złoszczą się sprzedawcy.

W zeszłym tygodniu opisaliśmy historię z paragonem, identyczną z tą, która przydarzyła się pani Aldonie. Chodziło o stoisko z bakaliami w Arkadii. Klientka nie czekała na paragon za towar wartości 4,50 zł. Sprzedawczyni, kiedy się wydrukował, wyrzuciła go więc do kosza. A kiedy podeszli kontrolerzy, wyjęła go i pokazała. Dostała mandat w wysokości 300 zł. Kontrolerzy wezwali też policję, bo sprzedawczyni nie miała przy sobie dowodu osobistego. Akcja trwała prawie dwie godziny.

W III Urzędzie Skarbowym poprosiliśmy o rozmowę. Po kilku godzinach usłyszeliśmy, że zastępczyni naczelnika nie ma czasu i nie będzie z nami rozmawiać. Otrzymaliśmy lakoniczną odpowiedź e-mailem. Identyczną przysłano nam w zeszłym tygodniu z I US Warszawa-Śródmieście w związku z kontrolą w Arkadii. Wtedy też nikt nie chciał z nami rozmawiać. Czytamy, że "niewydanie dokumentu z kasy rejestrującej, stwierdzającego dokonanie sprzedaży, jest czynem zabronionym przez ustawę. Przez niewydanie paragonu należy rozumieć sytuację, która polega na nieoddaniu, nieprzekazaniu wydrukowanego w kasie paragonu do dyspozycji nabywcy danego świadczenia".

- W mojej ocenie sprzedawczyni, nie przyjmując mandatu, dobrze zrobiła - ocenia adwokat Daria Gorzkiewicz z kancelarii Gorzkiewicz & Buczkowski Adwokaci. - Problem rozbija się o wydanie dokumentu sprzedaży. We wszelkich komentarzach do kodeksu pod pojęciem "wydanie" jest mowa o pozostawieniu paragonu do dyspozycji kupującego. Sprzedaż musi być zaksięgowana, ale sprzedający nie ma obowiązku gonić za klientem, by wręczyć mu rachunek. Jeżeli sprzedawczyni przyjęłaby mandat, to tak jakby przyznała się do winy. Sprawa zakończona, kontrolerzy mogą wykazać się efektywnością. A tak sytuację oceni sąd grodzki.

- Kontroler, który wręczył mi mandat, powiedział, że ma świadka mojego wykroczenia - swojego kolegę, drugiego kontrolera. Ale to nie znaczy przecież, że mają rację, że zrobiłam coś złego. Gdzie zdrowy rozsądek?! Zazwyczaj jestem bezkonfliktowa, ale w tym przypadku nie odpuszczę. Będę się bronić - zapowiada Aldona Kierska.



Do ciężkiej k🤬y... jak długo jeszcze będziemy się tak dawać dymać?

Źródło
Zgłoś
Avatar
Magicalan 2014-11-22, 16:58 1
Bo to Polska właśnie..

podpis użytkownika

"Boże, broń mnie przed przyjaciółmi, z wrogami sam sobie poradzę"
Zgłoś
Avatar
Bankracy 2014-11-22, 17:04 1
Teraz przez każdym kioskiem będzie stało dwóch ABS-ów* z tekstem: paragon albo wp🤬l!

* - Absolutny Brak Szyji
Zgłoś
Avatar
Lucky.79 2014-11-22, 17:18
Nie takie akcje potrafią robić...
Zgłoś
Avatar
Tco 2014-11-22, 17:37 60
Ale na co Wy k🤬a liczycie ?!, na to ze przyjdzie "ktos" i zrobi u tym burdelem za Was porzadek ?! Jesli sami nie zadbacie o to zeby bylo lepiej, to lepiej nie bedzie nigdy. Ale za to napewno bedzie jeszcze bardziej przej🤬e, to jest jedyne co wam moge gwarantowac.
Takiemu kontrolerowi trzeba (doslownie) nogi polamac. Wylegitymowal sie?, tak. A wiec pozostaje tylko dowiedziec sie gdzie mieszka i ( z pomoca lub bez, jak kto woli) nauczyc k🤬e szacunku do ludzi uczciwie zarabiajacych na zycie. Ktos zaraz powie, a co taki urzedas winien, on tylko wykonuje polecenia przelozonego. Wiecie co ?, niemcy do nas strzelali bo dowodca rozkazal, czyli sa niewinni, tak? K🤬a NIE !
System "zyje" tylko i wylacznie z j🤬ia Was, i Wy naprawde wierzycie ze kiedys te j🤬ie minie samo z siebie? Nigdy, swinia od koryta dobrowolnie nie odejdzie.
Jak juz kilkudziesieciu takich "panow z legitymacjami" wyladuje w szpitalu (najlepiej na intensywnej), jak juz kilkidziesieciu sedziow czy sedzin skonczy na wozkach inwalidzkich za wydawanie swoich "widzimisie" wyrokow po rodzinie i po kopercie itd. To moze wtedy cos sie dla Was zmieni, moze wtedy ci ktorzy w teori maja Wam sluzyc (politycy i urzedasy) beda traktowali Was z nalezytym szacunkiem.
System nakazuje Wam zebyscie walczyli o swoje, tym co od samego systemu do walki dostajecie (paragrafy, kruczki prawne itd. itp).Dlaczego?, bo nikt k🤬a nie ogarnia z czym to sie jje. Dlatego musicie zmienic tok myslenia, czym predzej tym lepiej. Nie można zrobić omletu, nie rozbijając kilku "jajek"

podpis użytkownika

Happiness is not good enough for me. I demand euphoria!
Zgłoś
Avatar
TheByQ 2014-11-22, 17:57 1
@Tco P🤬lisz jak potłuczony z tym porównaniem do niemców. Kto ma go k🤬a bronić? On nie wykonuje poleceń nikogo, on ma kontrolować, nikt mu nie powiedział "idź wp🤬l temu i temu mandat albo lecisz do paki za niewykonanie rozkazu".
Zgłoś
Avatar
bleblebator1 2014-11-22, 17:58 1
Prawda jest taka, że kupujący specjalnie nie zabrał paragonu.
Skarbówka tak od jakiegoś czasu jebie w taki sposób drobnych sprzedawców.

podpis użytkownika

Doskonały i nieomylny inżynier to taki, który unika drobnych błędów na drodze do wielkiej katastrofy.
Zgłoś
Avatar
____ 2014-11-22, 18:56
kontrolerzy mają narzucone normy mandatów przez kierownika wydziału kontroli skarbowej a kierownik wydziału me je od naczelnika, naczelnikowi wytyczne daje na zmianę ministerstwo finansów i izba skarbowa, im wytyczne daje zaś minister a ministrowi...premier. Czepianie się kontrolera to jak czepianie się kata że ściął głowę niewinnemu, instrukcję gnębienia idą z góry a nie z dołu.
Zgłoś
Avatar
Wayas 2014-11-22, 19:37 2
Dlatego głąby sprzedające montujcie kamery które sa skierowane w miejsce gdzie wydaje się resztę pieniedzy. Kladziesz rsztę pieniędzy a na samej górze paragon. Klient odrzuci, c🤬j mu w dupę. Skarbówka mając nagranie może sprzedawców co najwyżej liznąć w rowa.
Zgłoś
Avatar
Tco 2014-11-22, 20:20
TheByQ@ Co Ty mlody p🤬lisz, co ma piernik do wiatraka?! Po pierwsze naucz sie czytac ze zrozumieniem, a po drugie nie udzielaj sie w tematach ktorych nie rozumiesz. Pozdrawiam.

podpis użytkownika

Happiness is not good enough for me. I demand euphoria!
Zgłoś
Avatar
v................e 2014-11-22, 20:41 1
No k🤬a, masa krytyczna już jest!
Zgłoś
Avatar
Sinecod 2014-11-22, 20:46 7
@up- i c🤬j po tej masie krytycznej skoro większość jedyne co zrobi to "da lajka" na pejsbuku, a tylko niektórzy naprawdę wyjdą na ulicę. Może studenty zaczną się buntować, może hanysy się wk🤬ią... ale jak na razie to dajemy się dymać dalej.
Zgłoś
Avatar
m................m 2014-11-22, 20:51
będziemy dymani dopóki klasa niższa społeczeństwa zostanie przez coś wk🤬iona, prawdopodobnie z zewnątrz. Bądź nie będzie już w stanie przeżyć za minimalne wynagrodzenie.

A nie, przepraszam. Nasza klasa niższa jest za granicą. Taka szkoda
Zgłoś
Avatar
r................u 2014-11-22, 20:54
To proste, trzeba udać się na dworzec i przegonić tych patałachów. Koniec.
Zgłoś
Avatar
d................a 2014-11-22, 21:00 1
polacy bede dymani az wygina te swinie kradna potezne sumy pieniedzy i co? tylko wydalenie z parti im grozi i wy sie dziwicie ze korzystaja nikt nie wyjdzie na ulice bo kto mądry juz dawno sp🤬olil za granice dziadkom sie nie chce a gimbusy maja to w dupie
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie